Fala powodziowa na Odrze osiągnęła kulminację około godz. 14.30, wodowskazy pokazały wówczas 689 cm. - Sytuacja jest trudna, ale jest stabilna. Wszystkie służby czuwają, jesteśmy w każdej gminie, w każdej z czterech gmin, które są na terenie rzeki Odry. Pracujemy, teraz aktualnie czuwamy, obserwujemy tę rzekę - wskazał w rozmowie z Polsat News zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Głogowie kpt. Tomasz Michalski. Głogów. Fala powodziowa na Odrze podtopiła domy Kpt. Michalski zapewnił, że na terenie powiatu zgromadzone są ogromne siły i środki. - Jest 200 strażaków państwowej straży pożarnej, około 400 strażaków ochotniczych straży pożarnych - poinformował. Najtrudniejsza sytuacja jest na rzece Czarna, która wpada w Głogowie do Odry. - Tam nastąpiła cofka z Odry. Podtopione jest osiedle Krzepów, podtopionych jest kilka domów - powiedział strażak. Na osiedlu podstawiono autobus dla osób, które chciały się ewakuować. - Mamy informację, że głównie na terenie miejsc, gdzie wylewa, gdzie cofa się rzeka Czarna nie ma osób, które się samoewakuowały. Zostały podstawione tam autobusy, nikt nie skorzystał z tych autobusów - powiedział. Podobnie jest w podgłogowskiej miejscowości Przedmoście, na ul. Krzywej. - Tam mieszkańcy byli przygotowani, starosta wezwał do samoewakuacji. To są tereny zalewowe rzeki Czarna - mówił. Do ewakuacji wezwał również starosta powiatu głogowskiego. - Autobusy były już podstawiane do niektórych gmin, mamy takie miejsca, gdzie mogą być ewakuowani - szkoły, sale wiejskie, szkoły w mieście Głogów. W tej chwili kilkanaście osób już się ewakuowało. Na bieżąco monitorujemy sytuację - powiedział w rozmowie z Polsat News. Jak dodał, trudno powiedzieć, kiedy fala zacznie się cofać. - Nie wiemy nawet, czy to będzie wtorek. Przy poziomie Odry, który będzie wynosił 650 cm to również jest bardzo poważne zagrożenie dla naszego miasta i okolicznych gmin, więc myślę, że dopiero w przyszły weekend będziemy w stanie określić, czy jesteśmy po wszystkim - podkreślił. Powódź 2024. Głogów gotowy na ewakucję Wcześniej o sytuacji w regionie mówił także st. bryg. Paweł Dziadosz z PSP w Głogowie. - Jeśli chodzi o sytuacje na wałach, to są podsiąki. One są naturalne, ale jest skala tego bardzo duża - relacjonował. Starosta głogowski stwierdził, że "fali kulminacyjnej spodziewają się jutro w nocy". - Ciężko określić, kiedy osiągnie te 7 m. Na ten moment fala już przechodzi przez Głogłów, bo stan Odry od dziś jest bardzo wysoki. Nad ranem przekroczył 6 m - dodał. Wójt gminy Głogów Bartosz Zimny przekazał, że miasto jest gotowe na ewakuację. - Powieliliśmy sygnał od pana starosty o samoewakuacji, jest potwierdzony i rozpowszechniony - mówił. Na porannym sztabie kryzysowym premier Donald Tusk wskazywał, że "zagrożenie powodziowe dla Głogowa dotyczy tylko jednego osiedla, a nie całego miasta". Dodał, że "poważne zagrożenie może się pojawić w okolicach Głogowa, nie w samym mieście". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!