Szczegóły rumuńskiej pomocy omówili szefowie sztabów generalnych z Polski i Rumunii. "Strona rumuńska wysyła do nas zespół, który ma wyjaśnić przyczyny zdarzenia i deklaruje że zrobi wszystko, by odzyskać zaufanie mieszkańców" - poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz w mediach społecznościowych. Pociski wystrzelono przez wojsko na poligonie Orzysz trafiły w budynki cywilne w Bemowie Piskim m.in. blok i sklep. - Mamy też ślady na placu zabaw. Ludzie zgłaszali, że znajdowali pociski na trawnikach - mówiła w rozmowie z Polsat News mieszkanka miasteczka. Odgłosy wystrzałów słychać było miedzy 22 a 23 w czwartek. W tym czasie sporo osób przebywało na zewnątrz. Bemowo Piskie. Wypadek podczas ćwiczeń wojskowych Komunikat o zdarzeniu został opublikowany przez Dowództwo Generalne w piątkowy poranek. "W czasie strzelań sojuszniczych z udziałem żołnierzy rumuńskich, rykoszety uszkodziły budynek położony niedaleko strzelnicy" - przekazano. - Zdarzenie miało miejsce podczas ćwiczeń Batalionowej Grupy Bojowej działającej pod przewodnictwem Amerykanów. Sprawa jest wyjaśniana przez Żandarmerię Wojskową - powiedział Interii - powiedział Interii płk Marek Pawlak rzecznik prasowy Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Nikt nie został ranny. Dowództwo zapewniło, że straty zostaną zadośćuczynione. W skład Batalionowej Grupy Bojowej wchodzą żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii, Chorwacji i Rumunii. Na co dzień Grupa stacjonuje w Bemowie Piskim i współdziała z 15 Giżycką Brygadą Zmechanizowaną. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!