Ogień objął dach o wymiarach 75 m na 15 m. Jak poinformował włodarz miasta, mimo szybkiej akcji strażaków, cały dach budynku spłonął w niecałe pół godziny. Udało się jedynie zapobiec przedostaniu ognia na niższe kondygnacje. Nikomu nic się nie stało. Galeria była pusta. Na miejscu przez całą noc pracowali strażacy oraz policja. W budynku, w którym wybuchł ogień, funkcjonowały sklepy, restauracja i apteka. Wcześniej był tam szpital. "Bardzo współczuję wszystkim, których dotknęła ta tragedia" - napisał Tomasz Andrukiewicz. Chcesz skomentować artykuł? Zrób to na Facebooku!