Zmasowany ostrzał Ukrainy. Alarm w całym kraju
Dziewięć godzin trwał nocny ostrzał Ukrainy. Alarm został uruchomiony na terenie całego kraju ze względu na aktywność rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu. W związku z sytuacją za wschodnią granicą ostrzeżenie wydało też polskie Dowództwo Operacyjne.
W nocy z czwartku na piątek w całej Ukrainie rozległy się syreny alarmowe. Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały, że "z samolotów Tu-95MS wystrzelono rakiety manewrujące".
Bombowce strategiczne wystartowały w obwodzie murmańskim na terenie Rosji.
Atakowano miasta Dniepr, Kamieńskie, Pawłograd, Krzemieńczug, Iwano-Frankiwsk, poszczególne osady obwodu dniepropietrowskiego i poszczególne obiekty obwodu lwowskiego. Doszło także do ataków na infrastrukturę energetyczną Ukrainy przeciwko kompleksowi energetycznemu Ukrainy.
Rosjanie użyli dronów, pocisków hipersonicznych, balistycznych, manewrujących oraz kierowanych.
Wojna w Ukrainie. Polska armia wydała komunikat
W związku z intensywną aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało komunikat.
"Uwaga, w polskiej przestrzeni powietrznej operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju" - czytamy.
Zaznaczono, że rosyjskie lotnictwo wykonuje ataki na ukraińskie cele strategiczne.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
"Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a DO RSZ na bieżąco monitoruje sytuację" - zapewniło Dowództwo Operacyjne.
Dowództwo po godz. 7 rano w kolejnym komunikacie poinformowało, że z uwagi na zmniejszenie zagrożenia "operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone".
Rosyjski ostrzał w obwodzie dniepropietrowskim
Wcześniej Serhij Łysak, szef Administracji Państwowej Obwodu Dniepropietrowskiego, poinformował, że Rosjanie zaatakowali kilka obiektów infrastruktury krytycznej w obwodzie.
"W wyniku ostatniego ataku wroga w Kamieńskim jest ranna osoba. Mężczyzna w ciężkim stanie jest hospitalizowany. Głównym celem wroga są nasi ludzie i urządzenia podtrzymujące życie" - napisał w mediach społecznościowych.
Ukraińskie media informują o eksplozjach w Kamieńskim, gdzie obecnie nie ma prądu, i w Dnieprze.
O eksplozjach na swoim terenie poinformowały też władze obwodu czerkaskiego, gdzie obrona powietrzna Ukrainy zestrzeliła kilka dronów.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP