Zaskakujący wpis Morawieckiego. Guy Verhofstadt "polskim głosem w Brukseli"

Oprac.: Bartosz Kołodziejczyk
Belgijski deputowany Guy Verhofstadt skrytykował politykę Unii Europejskiej w kwestii sankcji nakładanych na Rosję po agresji na Ukrainę. Polityk oskarżył też Niemcy o "ociąganie się" w sprawie restrykcji wobec Federacji Rosyjskiej. Słowa europosła przypadły do gustu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, który w mediach społecznościowych napisał o "polskim głosie w Brukseli".

"Wasza strategia nakładania sankcji narastających nie działa. Nie może działać... Dlatego 212 posłów domaga się zwołania specjalnego szczytu Rady Europejskiej w celu natychmiastowego podjęcia decyzji o pełnych sankcjach" - napisał na Twitterze europoseł Guy Verhofstadt.
Wojna w Ukrainie. Verhofstadt krytykuje Unię za słabe sankcje
To zaledwie fragment wystąpienia flamandzkiego polityka, które miało miejsce w środę w Parlamencie Europejskim. - Dlaczego wasze progresywne pakiety sankcji nie działają? Ponieważ zostały one opracowane z myślą o stosowaniu w demokracji, gdzie istnieje opinia publiczna. A w Rosji nie ma opinii publicznej, nie ma demokracji. Prawda jest taka, że sankcje nie działają - mówił Verhofstadt.
Jak podkreślił, wyłączenie rosyjskich banków z systemu SWIFT, zakaz importu węgla, czy też nakładanie sankcji na oligarchów "nic nie da". - Konieczne jest uderzenie w około 6 tys. osób z otoczenia Władimira Putina, w tym wykonawców jego woli. Ich listę podała fundacja Aleksieja Nawalnego ds. walki z korupcją - przekonywał eurodeputowany.
W imieniu 212 europosłów Verhofstadt wezwał unijnych przywódców do zwołania specjalnego szczytu Rady Europejskiej, na którym miałyby zapaść decyzje o pełnym pakiecie sankcji. - Wszystko inne nie zadziała. Wszystko inne przedłuży wojnę. Wszystko inne będzie oznaczało zabijanie kolejnych Ukraińców - przekonywał.
Verhofstadt skrytykował Niemcy. Mateusz Morawiecki zabrał głos
Polityk zwrócił się też z "małą radą dla przyjaciół z Niemiec". - Sądzę, że po horrorze II wojny światowej, narodziły się silne i demokratyczne Niemcy. Bardzo silne i demokratyczne Niemcy. Ale od takich Niemiec oczekuję przywództwa, dania przykładu, a nie ociągania się, co widzieliśmy dzisiaj - powiedział Guy Verhofstadt, czym zakończył przemówienie.
Do słów belgijskiego eurodeputowanego odniósł się premier Mateusz Morawiecki, który "pochwalił" polityka. "Cieszę się, że nasz polski głos jest coraz mocniej słyszany w Brukseli" - napisał szef polskiego rządu.
"Dziś zjednoczenie wszystkich państw i opcji politycznych ponad podziałami wobec zagrożenia ze strony Rosji jest najważniejsze" - dodał Mateusz Morawiecki.