Ukraiński minister: Rosjanie zostawiali ładunki wybuchowe nawet w pralkach

Dawid Skrzypiński

Oprac.: Dawid Skrzypiński

Aktualizacja

Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski poinformował w ukraińskiej telewizji, że "Rosjanie zostawiali ładunki wybuchowe w budynkach, gdzie mieszkali, nawet w pralkach". Ładunki były umieszczane również w samochodach.

Zniszczony budynek w Mariupolu
Zniszczony budynek w Mariupolu Valentin Sprinchak / TASS / ForumAgencja FORUM

Poinformował, że ładunki wybuchowe znajdowano w wykorzystywanych przez żołnierzy rosyjskich mieszkaniach obrońców praw człowieka, żołnierzy i pracowników służb ratunkowych. O tym, kto jest właścicielem mieszkania, dowiadywali się, gdy je okradali.

Monastyrski podkreślił, że żołnierze rosyjscy zostawiali ładunki wybuchowe także w samochodach. Jak poinformował, jeden człowiek zginął, otwierając bagażnik swojego samochodu.

Pierwszy etap ofensywy w Donbasie

W Donbasie już rozpoczął się pierwszy etap ataku rosyjskich wojsk, oczekiwane jest przybycie wzmocnienia dla rozpoczęcia drugiego etapu - powiedział doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Ołeksij Arestowycz, cytowany w niedzielę przez agencję Unian.

"Teraz wszyscy czekają na drugi eszelon. A drugi eszelon to: 10 batalionowych grup taktycznych, które dojeżdżają z Dalekiego Wschodu, (...) 5 armia, i ci, których wywieźli z północy u nas - od Kijowa, Czernihowa, do Sum" - przekazał doradca Zełenskiego.

Według niego siły z Dalekiego Wschodu jeszcze nie osiągnęły pozycji do ataku, a wojska wycofane z północy Ukrainy nie są jeszcze gotowe do ofensywy.

Przydacz w "Gościu Wydarzeń": Najlepsza byłaby Francja, która będzie chciała współpracować z PolskąPolsat NewsPolsat News
Przejdź na