O zniszczeniu okrętu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej "Askold" donosiliśmy w niedzielę. Informację o zatopieniu jednej z najnowocześniejszych jednostek potwierdził dowódca Sił powietrznych Ukrainy Mykoła Ołeszczuk, a także rzecznik Jurij Ignat. W rozmowie z telewizją My-Ukraina Ignat mówił, że zniszczony okręt "nie miał nawet czasu, by wziąć udział w działaniach wojennych". Wstępnie donoszono, że ukraińskie siły atak przeprowadziły najprawdopodobniej z wykorzystaniem rakiet "Storm Shadow", które wystrzelono w kilka celów na okupowanym Krymie, w tym właśnie w rejon zakładów stoczniowych "Zaliw" w mieście Kercz. Jak donosi The Kyiv Post, Mykoła Ołeszczuk mówił z kolei o wystrzeleniu francuskich pocisków manewrujących Scalp. Wojna w Ukrainie. Okręt "Askold" zatopiony. Opublikowano zdjęcia Zniszczony okręt to najprawdopodobniej relatywnie nowa korweta klasy Karakut, która została stworzona z myślą o przenoszeniu rakiet manewrujących Kalibr lub Onyx. Instytut Studiów nad Wojną donosi, że Rosja zwodowała od początku roku trzy takie korwety. Skuteczny atak Ukrainy potwierdził pośrednio również rosyjski resort obrony, choć początkowo utrzymywano, że odłamki rakiet spadły w rejonie suchych doków. Następnie przyznano jednak, że doszło do uderzenia 15 rakiet manewrujących z czego 13 zestrzelono. W rezultacie "znajdujący się na terenie zakładów statek został uszkodzony". Rosyjski okręt zatopiony. Prezydent Zełenski gratuluje siłom zbrojnym W poniedziałek o zniszczeniu okrętu rosyjskiej floty mówił w wieczornym przemówieniu również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Pogratulował on siłom zbrojnym i wszystkim zaangażowanym w pomyślnie przeprowadzoną akcję. Czytaj też: Eksplozje na Krymie. Sukces ukraińskiej armii W sieci pojawiły się również nagrania z rejonu zakładów stoczniowych "Zaliw". Krótki film i zdjęcie opublikował m.in. doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. "Pojawiły się wideo i zdjęcia, które pokazują podobno moment trafienia rosyjskiego okrętu 'Askold' oraz wyrządzone mu szkody" - napisał ukraiński dyplomata. Wcześniej Heraszczenko publikował także nagrania rozpowszechniane w rosyjskich mediach, na których w pobliżu Kerczu widać było ognistą łunę. Już wtedy donoszono nieoficjalnie o "co najmniej trzech uderzeniach" w jeden z najnowocześniejszych okrętów Floty Czarnomorskiej. Źródła: The Kyiv Post, ISW, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!