Ukraina wyprzedziła zdziesiątkowanych Rosjan. Nowe dane o liczbie czołgów
Liczba ukraińskich czołgów zwiększyła się, natomiast rosyjska flota została zdziesiątkowana i obecnie jest o ponad połowę mniejsza niż przed rozpoczęciem inwazji na pełną skalę w Ukrainie - wynika z najnowszych opublikowanych danych. Podobne wyliczenia podawał wcześniej również dowódca brytyjskich sił zbrojnych Tony Radakin, który mówił o zniszczeniu nawet 2500 rosyjskich czołgów.
Bloomberg, powołując się na dostępne raporty wojskowe, pisze, że przed najazdem na Ukrainę Rosjanie posiadali 3417 sprawnych maszyn.
Wojna w Ukrainie. Zaskakujące zmiany w liczbie czołgów
Z wywiadowczych ustaleń grupy Open Source Oryx wynika, że do tej pory potwierdzono zniszczenie, uszkodzenie lub przechwycenie niemal 2100 czołgów okupanta.
Tymczasem Ukraina, która przed konfliktem dysponowała 987 czołgami, obecnie zarządza flotą liczącą 1500 sztuk ciężkich bojowych pojazdów opancerzonych.
O podobnych wyliczeniach mówił we wtorek także dowódca Sił Zbrojnych Wielkiej Brytanii. Tony Radakin stwierdził, że Rosja mogła stracić nawet 2500 czołgów, a obecnie jest zdolna do produkcji maksymalnie 200 maszyn rocznie.
Analitycy wskazują, że dzieje się tak, ponieważ Ukraina może liczyć na konkretne wsparcie z Zachodu, gdy Rosja mierzy się z własnymi problemami. Nie bez znaczenia są także nałożone na reżim Władimira Putina sankcje.
Rosjanie stracili ponad połowę czołgów, które mieli przed inwazją
Kiloński Instytut Gospodarki Światowej podaje w najnowszej aktualizacji bazy danych "Ukraine Support Tracker", że Kijów od początku inwazji otrzymał 471 czołgów, a kolejne 286 ma być już w drodze na ukraiński front.
Eksperci stwierdzają jednak, że publikowane wyliczenia powstają w bardzo trudnych warunkach, bo obie strony konfliktu traktują swoje straty jako tajemnicę państwową. Ponadto trudno stwierdzić też, z uwagi na bariery informacyjne, ile maszyn Rosja wyprodukowała lub wyprowadziła z magazynów, a które wcześniej nie były uwzględniane w jej raportach.
Bloomberg przytacza także słowa specjalisty Międzynarodowego Instytutu Badań Strategicznych. Yohann Michel stwierdził, że "zmiana w bilansie ciężkiego sprzętu jest ważna, ale nie jest decydująca dla trwającej kontrofensywy".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!