Tragiczny dzień w Ukrainie. Cywile pod ostrzałem rosyjskiej armii
Poniedziałek okazał się bardzo niespokojnym dniem dla obywateli w Ukrainie. W związku z rosyjskimi nalotami na infrastrukturę cywilną wiele osób zostało rannych. Ukraińskie media informują także o ofiarach śmiertelnych. Pociski wroga wymierzone były w domy, pojazdy i budynki administracyjne.
W poniedziałek Rosjanie prowadzili wzmożone ataki w kilku regionach Ukrainy. Wiele z nich było wycelowanych w obiekty cywilne i niestety nie obeszło się bez ofiar śmiertelnych, w tym dzieci. W gminie Połtawa pocisk uderzył w budynek mieszkalny.
"Trudny wieczór dla obwodu połtawskiego. Niestety w wyniku ataku wroga na dom cywilny zginęła jedna osoba. Według wstępnych informacji rannych zostało pięć osób, w tym troje dzieci" - napisał szef obwodu połtawskiego Philip Pronin na kanale Telegram.
Na skutek uderzenia w domu doszło do pożaru. Dzięki pracy odpowiednich służb z pobliskiego budynku udało się uratować jedną zagrożoną osobę. Ostatecznie w nalocie uszkodzonych zostało kilka domów.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
Ukraiński kanał Suspline powołujący się na własnego korespondenta dodał, że Rosja zaatakowała także w Połtawie dwupiętrowy internat. Według tego źródła rannych miało zostać kolejnych 10 osób, a jedna osoba zginęła.
Wojna w Ukrainie. Ataki na infrastrukturę cywilną. Są ofiary
W poniedziałkowych nalotach ucierpiał także obwód sumski. Ukraińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że armia rosyjska uderzyła trzema bombami powietrznymi w środkową część Biłopola. W wyniku tego zginęła jedna kobieta, a dwie osoby zostały ranne. Pociski uszkodziły budynki mieszkalne, administracyjne i znajdujące się w okolicy pojazdy.
Także w samym mieście Sumy doszło do nalotu. Tam rosyjska broń raniła trzy osoby.
Poważny atak w Sełydowie w obwodzie donieckim doprowadził do uszkodzenia dziewięciopiętrowego budynku mieszkalnego. Jak napisał portal Ukraińska Prawda, zawalił się strop między piątym a szóstym piętrem. Doszło do pożaru.
Pracownicy pogotowia ratunkowego pomogli poszkodowanym mieszkańcom, niektórzy nie byli w stanie samodzielnie opuścić budynku. Ranne zostało m.in. starsze małżeństwo i 16-letnia dziewczyna.
W tym wypadku wszczęto postępowanie przygotowawcze w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!