Putin mówił o "końcu tragedii". Odpowiedział mu Olaf Scholz

Dawid Szczyrbowski

Oprac.: Dawid Szczyrbowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,2 tys.
Udostępnij

Na wirtualnym szczycie grupy G20 kanclerz Niemiec Olaf Scholz zaapelował do Władimira Putina o zakończenie wojny w Ukrainie. Prezydent Rosji wcześniej zapewniał, że "działania wojenne są tragedią", którą trzeba zakończyć. Putin, przedstawiciel kraju-agresora stwierdził, że to Kijów odmawia udziału w rozmowach pokojowych.

Olaf Scholz zaapelował na szczycie G20 do Władimira Putina
Olaf Scholz zaapelował na szczycie G20 do Władimira PutinaAFP/GRIGORY SYSOYEV/AFP/ODD ANDERSEN

Podczas wirtualnego szczytu grupy G20 kanclerz Niemiec Olaf Scholz po raz kolejny zaapelował do prezydenta Rosji Władimira Putina o zakończenie wojny w Ukrainie. - Wezwałem prezydenta Putina do zakończenia ataku na Ukrainę i wycofania swoich wojsk, aby ta wojna mogła się wreszcie zakończyć - powiedział Scholz w środę w Berlinie na wspólnej konferencji prasowej z premier Włoch Giorgią Meloni.

Osobiście na G20

Był to pierwszy udział przywódcy Kremla w spotkaniu G20 od rozpoczęcia rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie w lutym 2022 roku. Na poprzednich dwóch szczytach w Indiach i Indonezji reprezentował go minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Tym razem na wirtualny szczyt zaprosił premier Indii Narendra Modi. Rozmowy dotyczyły "niektórych ważnych wyników szczytu w New Delhi".

Władimir Putin odbył tylko kilka podróży zagranicznych, odkąd Międzynarodowy Trybunał Karny wydał za nim nakaz aresztowania w związku z uprowadzeniem tysięcy ukraińskich dzieci.

"Zakończyć tę tragedię"

Podczas wirtualnego szczytu G20 Władimir Putin odrzucił oskarżenia o napaść na Ukrainę. - Tak, oczywiście, działania wojenne są zawsze tragedią. Trzeba pomyśleć o tym, jak zakończyć tę tragedię - powiedział.

Kreml przedstawia Ukrainę jako kraj rzekomo kierowany przez "neonazistów" i prezentuje zmianę władzy, do której doszło po proeuropejskich protestach w Kijowie w 2014 roku, jako rzekomą przyczynę wojny. - Rosja nigdy nie odmówiła prowadzenia rozmów pokojowych z Ukrainą - twierdził Putin, zarzucając Ukrainie, że to ona odmawia negocjacji.

W rzeczywistości Rosja zajęła wraz z anektowanym Krymem od 2014 roku około jednej piątej terytorium Ukrainy. Dla Kijowa warunkiem trwałego pokoju jest wycofanie rosyjskich wojsk z Ukrainy. Moskwa odrzuca takie rozwiązanie.

Putin: Winne zachodnie potęgi

Putin mówił również o konflikcie w Strefie Gazy i zapytał, czy jego koledzy nie są zszokowani mordowaniem ludności cywilnej w Gazie.

Terroryści Hamasu dokonali 7 października masakry w Izraelu. W odpowiedzi Izrael przeprowadził naloty na Strefę Gazy i wkroczył do zamkniętej strefy z wojskami lądowymi. Członkowie grupy G20 z zadowoleniem przyjęli wynegocjowaną przerwę humanitarną w konflikcie Izrael-Hamas.

Na koniec Putin obwinił wiodące zachodnie mocarstwa o inflację i inne problemy światowej gospodarki. Jak stwierdził, biliony dolarów i euro wpłynęły do gospodarki, częściowo w celu zwalczania skutków pandemii koronawirusa. To jednak było przyczyną globalnej inflacji, wzrostu cen żywności i energii, na czym ucierpiały w szczególności biedne kraje.

Katarzyna Domagała-Pereira, Redakcja Polska Deutsche Welle

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

na
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Zgorzelski w "Graffiti" o zaproszeniu od Morawieckiego: Nie idziemy
      Zgorzelski w "Graffiti" o zaproszeniu od Morawieckiego: Nie idziemyPolsat News
      Przejdź na