"Przygotowują się". Ukraińscy wojskowi o pilnych ruchach Rosjan

Marcin Jan Orłowski

Marcin Jan Orłowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
11,8 tys.
Udostępnij

Rosyjska armia rotuje swoje siły na południowy odcinku frontu i przesuwa się na wschód. Ruchy szczególnie widoczne są w regionie staromajorskim w obwodzie donieckim - wynika z informacji przekazywanych przez Natalię Gumieniuk, szefową Centrum Prasowego Sił Obronnych "Południe".

Rosyjski sprzęt wojskowy
Rosyjski sprzęt wojskowyMinisterstwo Obrony Rosjimateriały prasowe

W rozmowie z ukraińską telewizją publiczną szefowa Centrum Prasowego Sił Obronnych "Południe" przekazała najnowsze dane dotyczące ruchów rosyjskich wojsk na terenach okupowanych na południu Ukrainy.

Z przedstawionych informacji wynika, że w Rosjanie atakują w okolicach miejscowości Robotyne, jednak liczba natarć spadła w porównaniu z poprzednimi dniami. Siły Zbrojne Ukrainy są w posiadaniu doniesień o przesunięciu jednostek.

- Obserwujemy, że przesunęli swoją działalność bliżej wschodu. Nawet na naszym obszarze odpowiedzialności jest więcej działań szturmowych w kierunku staromajorskim, jeszcze bliżej obwodu donieckiego. To duża różnica, koncentracja wroga - stwierdziła.

- Charakterystyczne jest jednak to, że Rosjanie nie korzystają jeszcze z pojazdów opancerzonych. Próbują działać pieszo, używają lekkich pojazdów i motocykli. W tym sensie sprzęt jest na coś przygotowywany - dodała.

Rosja przemieszcza wojska. Jest reakcja Ukrainy

Zdaniem Gumeniuk, Siły Zbrojne Ukrainy będą musiały skupić swoje działania na eliminacji sprzętu ciężkiego, by zablokować możliwość działań rosyjskich sił.

- Stacjonują tam od dawna i mieli okazję przygotować miejsca do przechowywania swojego sprzętu. Dlatego teraz ważna jest nasza praca na dużym dystansie, która zniszczy potencjał wroga, zanim wykorzysta go w ofensywie - podkreśliła.

Ihor Romanenko: Decydujący będzie kwiecień i maj

Na temat zbliżającej się rosyjskiej ofensywy wypowiadał się także były zastępca ukraińskiego Sztabu Generalnego, generał broni Ihor Romanenko. Jego zdaniem Rosjanie spróbują zmasowanego uderzenia już w najbliższych tygodniach.

- Mogę powiedzieć, że czeka nas bardzo trudny okres, decydujący będzie kwiecień i maj. To czas, w którym trzeba podjąć ważne decyzje. Ale najważniejsze jest, aby obietnice naszych sojuszników dotyczące dostaw broni i sprzętu wojskowego stały się rzeczywistością - przekonywał.

Jak przyznał ukraiński wojskowy, Siły Zbrojne Ukrainy są w pełni zależne od dostaw z Zachodu, ponieważ ten stanowi aż 90 procent całkowitych potrzeb armii.

- Widzimy, jak zachowują się Amerykanie, żywią się tylko obietnicami. Oczywiście Europa stara się jak najbardziej naprawić sytuacją, ale dzieje się to bardzo powoli i Europa nie ma potencjału - skwitował Romanenko.

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Bosak w "Śniadaniu Rymanowskiego": To Izrael zachowuje się prowokacyjniePolsat NewsPolsat News
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
6726
Super
relevant
2125
Hahaha
haha
747
Szok
shock
1001
Smutny
sad
786
Zły
angry
433
Lubię to
like
Super
relevant
11,8 tys.
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na