Propagandyści Kremla uważają się za największe ofiary wojny. "Jesteśmy jak Rambo"
"Czołowi kremlowscy propagandyści Margarita Simonian i Władimir Sołowjow uważają się za największe ofiary wojny Putina z Ukrainą" - pisze dziennikarka "The Daily Beast" Julia Davis, która zajmuje się monitorowaniem rosyjskich mediów. - Nawet nie wspomnę, jak bardzo cierpimy, ale nie przestraszyliśmy się. Jesteśmy jak Rambo lub Terminator - uważa Simonian, która stwierdziła, że "została zmuszona do zatrudnienia ochroniarzy". Propagandyści krytykują również Rosjan, którzy wyjechali z kraju.

"Czołowi kremlowscy propagandyści, szefowa RT Margarita Simonian i Władimir Sołowjow, uważają się za największe ofiary wojny Putina z Ukrainą" - napisała na Twitterze Julia Davis, która jest twórcą "Rosyjskiego Monitora Mediów".
Przy swoim wpisie zamieściła wideo:
Simonyan: Jesteśmy jak Rambo lub Terminator
- Nadal otrzymuję nocne telefony, co minutę. Dostaję groźby, nie mogę normalnie korzystać z telefonu. Zostałam zmuszona do zatrudnienia ochroniarzy, których nigdy wcześniej nie miałam. Nigdy nie myślałam, że będę tego potrzebować, ponieważ nie jestem królową Anglii - powiedziała w załączonym fragmencie Margarita Simonian.
- Jesteś lepsza (niż królowa) i młodsza - wtrącił Władimir Sołowjow. - Nawet nie wspomnę, jak bardzo cierpimy, ale nie przestraszyliśmy się. Jesteśmy jak Rambo lub Terminator - kontynuowała Rosjanka.
Dziennikarka "The Daily Beast" zauważyła także, iż Simonian i Sołowjow krytykują Rosjan, którzy wyjechali z kraju. Simonian stwierdziła, że "oczerniają" swój kraj i nie są prawdziwymi patriotami.
Rosyjscy "eksperci" obwiniają Ukrainę o to, co się dzieje obecnie. Jeden z nich powiedział o Ukraińcach, że "to są przestępcy" oraz że "krew naszych obywateli jest na ich rękach". - Powinni dostać to, na co zasłużyli. To świetny sposób na pozbycie się tych szumowin. Bez względu na to, jak przedstawiają sytuację - kontynuował. Więcej na ten temat i o pomyśle, by zabetonować wyjścia z Azowstalu przeczytasz tutaj.