Pożar w obozie dla zmobilizowanych w Tomsku. "To sabotaż"
W rosyjskim Tomsku w obozie dla zmobilizowanych na wojnę w Ukrainie wybuchł pożar. Według Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy pojawienie się ognia mogło być sabotażem żołnierzy, którzy nie chcą walczyć. Nie byłby to pierwszy przypadek, kiedy Rosjanie decydują się na podjęcie drastycznych kroków, by nie uczestniczyć w wojnie.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z obozu zmobilizowanych, na którym widać ogień i kłęby czarnego dymu. Według portalu RBK-Ukraina pożar wybuchł w Tomsku na Syberii. Lokalne władze nie przekazały informacji w sprawie zdarzenia, nie ma także oficjalnej wersji, jak doszło do pożaru i czy ktoś został ranny.
Pożar w obozie dla rosyjskich żołnierzy. "To sabotaż"
"W wyniku pożaru spłonęły trzy namioty i rzeczy osobiste Rosjan" - przekazał portal. Na rosyjskich kanałach w serwisie Telegram pojawiają się niepotwierdzone dotąd informacje, że podczas pożaru nikt nie został ranny. Nikt nie wspomina o przyczynie pożaru.
O pożarze powiadomiło również Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak przekazano, jedną z możliwych przyczyn pojawienia się ognia był sabotaż żołnierzy, którzy nie chcą walczyć w Ukrainie. Nie byłby to pierwszy przypadek, gdy Rosjanie decyzją się na podjęcie drastycznych kroków, by nie uczestniczyć w wojnie.
"Jedna z wersji - to sabotaż" - napisano w serwisie Telegram.
Ukraina ostrzega przed kolejną falą mobilizacji
Pod koniec 2022 roku Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy, ostrzegał, że wraz z początkiem roku Rosja może ogłosić stan wojenny i rozpocząć kolejną falę mobilizacji na wojnę. Reznikow ocenił, że granice Rosji zostaną zamknięte w obawie przed uciekaniem mężczyzn.
Natomiast szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow przekazywał, że ze względu na straty poniesione w Ukrainie, Kreml zarządzi kolejną mobilizację 5 stycznia 2023 roku.