Podział w niemieckim rządzie. Szefowa MSZ uderza w Scholza
- Niemcy nie są postrzegane jako siła napędowa polityki pokojowej w Europie - twierdzi Annalena Baerbock. Szefowa niemieckiego resortu dyplomacji otwarcie krytykuje niemiecki rząd w sprawie poparcia dla Ukrainy i kolejnych programów pomocowych dla tego kraju.

O tarciach w niemieckim rządzie w sprawie wsparcia dla Ukrainy, piszą dziennikarze Politico. Jak podkreślono, w trakcie trwającej kampanii wyborczej przedstawiciele partii Zieloni wielokrotnie krytykowali kanclerza Olafa Scholza w kontekście polityki zagranicznej.
- Nawet teraz, w trakcie kampanii wyborczej, niektórzy stawiają na perspektywę narodową, lub na to, jak szybko zdobyć kilka głosów w wyborach, zamiast brać na siebie prawdziwą odpowiedzialność za zapewnienie pokoju i wolności w Europie - stwierdziła Baerbock.
Wojna w Ukrainie. Konflikt głównym tematem kampanii w Niemczech
Jak podkreślają dziennikarze Politico, wojna w Ukrainie stała się jednym z głównych tematów kampanii wyborczej przed przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi.
Stanowisko Annaleny Baerbock pokazuje, że w tymczasowym rządzie istnieje dwugłos w sprawie wsparcia Ukrainy. Zdaniem szefowej niemieckiego MSZ, Berlin powinien natychmiast uruchomić kolejne środki pomocowe dla Kijowa. Mowa o blisko 3 miliardach euro.
- Opóźnienia w niemieckiej pomocy oznaczają, że Ukraina ma mniejsze możliwości obrony samej siebie, a co za tym idzie, mniejsze możliwości obrony nas - podkreśliła Baerbkrock podczas niedawnego spotkania dyplomatów w Arabii Saudyjskiej.
Za finansowym i militarnym wsparciem Ukrainy opowiada się także szef tamtejszego resortu obrony Boris Pistorius, który wezwał niedawno rząd do pilnego uruchomienia kolejnych transz pomocowych dla Sił Zbrojnych Ukrainy.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!