Ławrow grozi Ameryce. "Waszyngton powinien wiedzieć"
Szef rosyjskiej dyplomacji znowu się uaktywnił. Siergiej Ławrow opublikował krótkie oświadczenie, w którym wyraźnie ostrzegł Amerykanów. - Żaden wrogi atak na Rosję nie pozostanie bezkarny - przekazał polityk. Wyraźne ostrzeżenie padło w czasie trwania obrad szczytu grupy G7 w Hiroszimie.

Siergiej Ławrow jest jednym z najbardziej wpływowych ludzi Kremla, a zarazem bardzo bliskim współpracownikiem prezydenta Władimira Putina. Wypowiadane przez niego słowa należy traktować poważnie.
Wojna w Ukrainie. Ławrow pogroził Amerykanom
Tym razem minister Ławrow w lakonicznym oświadczeniu pogroził Stanom Zjednoczonym.
- Waszyngton powinien wiedzieć, że żaden wrogi atak na Rosję nie pozostanie bezkarny - przekazał szef rosyjskiej dyplomacji cytowany przez Reutersa.
Wcześniej wpływowy rosyjski polityk oskarżał Amerykanów m.in. o uszkodzenie gazociągu Nord Stream. W wywiadzie dla rosyjskich mediów zaznaczył, że Stany Zjednoczone były "bezpośrednio zaangażowane w sprawę".
Szczyt w Hiroszimie. Zapadły ważne decyzje
Krótka wiadomość została przekazana do wiadomości publicznej w czasie obrad szczytu G7, który odbywa się w Hiroszimie. Podczas spotkania przywódców wiodących państw, na czele ze Stanami Zjednoczonymi, padły bardzo ważne deklaracje dotyczące wojny w Ukrainie.
Groźby Ławrowa mogły być odpowiedzią na dozbrajanie Ukrainy. Podczas obrad w Japonii postanowiono o zorganizowaniu szkolenia z obsługi myśliwców F-16 dla ukraińskich pilotów. Coraz głośniej mówi się również o wspólnej koalicji samolotowej dla Ukrainy.