Kreml idzie o krok dalej. Chcą stworzyć "armię emerytów"
Ustawa o podniesieniu wieku poborowego trafiła do rosyjskiej Dumy. Górna granica dla zmobilizowanych ma wynosić 65, a dla wojskowych wyższego szczebla 70 lat. Poseł Andriej Kartapołow zapowiedział, że Kreml szykuje się na "wielką wojnę". Czy będzie w stanie ją wygrać z "armią emerytów"?
Kolejne zmiany w rosyjskiej armii. Po blisko dwóch latach wojny na Ukrainie Rosjanie chcą tworzyć kolejne oddziały, a do tego potrzebni są ludzie. Tym razem na cel wzięto osoby starsze.
Ustawa zaproponowana przez Ministerstwo Obrony zakłada podniesienie wieku poborowego. Chodzi o żołnierzy zmobilizowanych. Taka zmiana dotknęła już wcześniej bojowników kontraktowych, a odpowiednia ustawa weszła w życie w czerwcu 2023 roku.
Rosjanie szykują zmiany. Powstanie "armia emerytów"?
Teraz ma nastąpić zrównanie górnej granicy wieku w obu kategoriach. Mobilizacji mogą podlegać nawet 65-letni żołnierze szeregowi oraz 70-letni wojskowi wyższego szczebla (generałowie pułkownicy czy admirałowie).
Przedstawiciel komisji obrony rosyjskiej Dumy powiedział wprost, jaki jest cel projektu. - Został napisany z myślą o wielkiej wojnie, powszechnej mobilizacji - przekazał Andriej Kartapołow.
Dalej zaznaczył, że "wszyscy wciąż szukamy, kogo powinniśmy z niej usunąć, kogo powinniśmy chronić. Później nie będzie takiej opcji". Pierwsze prace w Dumie rozpoczną się 22 lutego.
Putinowi ciągle mało?
Za sprawą nowych zasad liczba poborowych ma się znacząco zwiększyć. W 2024 roku wyniesie 9,14 mln osób, w 2027 - 9,28 mln, zaś w 2030 dobije do prawie 10 mln. Szczegółowe wyliczenia przedstawił Instytut Gajdara.
W grudniu 2023 roku Władimir Putin zadecydował o zwiększeniu liczebności wojska. W armii - zgodnie z dekretem - powinno przebywać ponad 1,3 mln żołnierzy oraz niecały milion personelu wojskowego.
Źródło: The Moscow Times
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!