To on zastąpi Załużnego. Kim jest Ołeksander Syrski?
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w czwartek, że po dymisji gen. Wałerija Załużnego, nowym naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy został generał Ołeksandr Syrski. Ma 58 lat, generałem został w 2013 roku, a od czasu rozpoczęcia pełnoskalowej wojny w Ukrainie m.in. kierował obroną Kijowa i dowodził obroną Bachmutu. - Generał jest bardzo wymagający, przede wszystkim wobec siebie i swoich ludzi - mówi o Syrskim rzecznik wojsk lądowych kapitan Illa Jewłasz.
Generał Wałerij Załużny nie jest już głównodowodzącym Sił Zbrojnych Ukrainy. O jego prawdopodobnej dymisji media spekulowały od kilku dni. Ostateczne potwierdzenie nadeszło w czwartek, po jego spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Zgodnie z informacją przekazaną przez Zełenskiego, nowym naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych został generał Ołeksandr Syrski.
Generał Ołeksandr Syrski. Kim jest?
Generał Ołeksandr Syrski ma 58 lat. Urodził się w 1965 r. w obwodzie włodzimierskim na terenie dzisiejszej Rosji. Generałem jest od 2013 roku, od początku działań wojennych na wschodzie Ukrainy był szefem sztabu operacji antyterrorystycznej. W czasie zimy w 2015 r. jeden z głównych dowódców podczas bitwy o Debalcewe - został za to uhonorowany kolejną gwiazdką generalską.
W 2016 r. został szefem Połączonego Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych Ukrainy, które koordynuje działania operacyjne różnych ukraińskich sił zbrojnych w Donbasie, natomiast w 2017 r. był dowódcą całej operacji antyterrorystycznej na wschodzie Ukrainy. W sierpniu 2019 r. został dowódcą Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Od czasu rozpoczęcia przez Rosję wojny na pełną skalę w lutym 2022 roku Syrski kierował obroną Kijowa. W kwietniu 2022 r. otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe, którym jest order Bohatera Ukrainy.
Następnie od lata 2022 r. był jednym z dowódców kontrofensywy Sił Zbrojnych w obwodzie charkowskim, a jesienią 2022 r. i wiosną 2023 r. dowodził obroną Sołedaru i Bachmutu.
"Generał, który wyzwolił najwięcej ukraińskich terytoriów"
Na jego temat głos zabrał rzecznik wojsk lądowych kapitan Illa Jewłasz w wywiadzie dla Ukrinform TV.
- Generał Syrski jest bardzo utalentowanym dowódcą. Praca z nim wygląda tak, jakby się pracowało z postacią historyczną i miało okazję być częścią tej historii - mówił, dodając, że "generał jest bardzo wymagający, przede wszystkim wobec siebie i swoich ludzi". - Ale w tych warunkach nie da się inaczej - przekazał Jewłasz.
Zgodnie ze słowami rzecznika, generał ma regularnie wyjeżdżać na linię frontu, gdzie odwiedza miejsca, w których trwają walki. - To generał, który wyzwolił najwięcej ukraińskich terytoriów, m.in. obwody charkowski i kijowski, a od dwóch lat broni się na jednym z najważniejszych odcinków frontu w Ukrainie, uniemożliwiając wrogowi posuwanie się tam naprzód - dodał współpracownik Syrskiego.
Media: Syrski nie cieszy się popularnością
Zgodnie z doniesieniami odwołanie generała Wałerija Załużnego było rozważane ze względu na jego konflikt z Wołodymyrem Zełenskim. Ukraińskie i zachodnie media podkreślały, że przyczyny takiej decyzji Zełenskiego miałyby być w dużej mierze polityczne, z powodu obaw - zarówno samego prezydenta, jak i jego najbliższych współpracowników - o bardzo dużą popularność Załużnego w ukraińskim społeczeństwie.
"Ukrainska Prawda" z kolei w środę przedstawiała opinię, jakoby generał Syrski miał reputację dowódcy, "dla którego wykonanie zadań bojowych jest ważniejsze od liczby poświęconych w tym celu ludzkich istnień". Także amerykański dziennik "Washington Post" zwracał uwagę na to, że Syrski nie cieszy się popularnością wśród szeregowych żołnierzy, ponieważ obwinia się go o wysokie straty osobowe podczas obrony Bachmutu.
Jak jednak przekonuje Illa Jewłasz, nie jest to prawdą. Rzecznik wojsk lądowych podaje, że życie podwładnych ma być dla Syrskiego największą wartością. - On naprawdę ceni ludzi, ciągle to podkreśla. Żołnierze są dla niego ważniejsi, niż jakikolwiek sprzęt i inne zasoby materialne, bowiem żadna broń nie wystrzeli, jeśli nie będzie wyszkolonych ludzi. Kładzie nacisk na to, by podwładni robili dokładnie to, do czego zostali przeszkoleni, co umieją robić i w czym sprawdzili się najlepiej - zaznaczył Jewłasz, który, mówiąc o generale, przekazał też, że "to osoba, która śpi nie więcej, niż cztery godziny na dobę".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!