Konflikt narasta. Zełenski przyznaje: Myślę o zmianie
O konflikcie na linii Wołodymyr Zełenski - Wałerij Załużny słychać od miesięcy. W najnowszym wywiadzie prezydent Ukrainy potwierdził, że myśli o zmianie na stanowisku naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych. Ten ruch - zdaniem amerykańskich mediów - może negatywnie wpłynąć na morale żołnierzy i zachwiać pewnością zachodnich darczyńców.
Wołodymyr Zełenski udzielił w niedzielę wieczorem wywiadu włoskiej telewizji Rai. W trakcie rozmowy został zapytany o różnice między nim a Wałerijem Załużnym.
Ukraiński prezydent przyznał, że myśli o zastąpieniu Załużnego w kontekście szerszych zmian w strukturach władzy Ukrainy. - Mam na myśli wymianę szeregu czołowych urzędników państwowych, nie tylko w sferze wojskowej - powiedział. Nie poinformował jednak, czy zapadły już konkretne decyzje w tej sprawie.
Dymisja generała Załużnego? USA nie chcą ingerować
Wcześniej doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Jake Sullivan w wywiadzie dla CBS powiedział, że Stany Zjednoczone nie będą ingerować w decyzje personalne władz ukraińskich dotyczące Sił Zbrojnych. - Podejmowanie decyzji personalnych jest suwerennym prawem Ukrainy i jej prezydenta - podkreślił.
Doradca Joe Bidena odpowiedział na pytanie, czy Biały Dom został poinformowany przez władze ukraińskie o możliwości dymisji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy. Choć nie odpowiedział wprost, jego słowa można interpretować jako potwierdzenie. Odmówił odpowiedzi na pytanie, jak, zdaniem Waszyngtonu, ewentualna dymisja Załużnego wpłynie na sytuację na froncie.
Ukraina: Zmiany na najwyższych szczeblach
29 stycznia w ukraińskich mediach pojawiły się informacje o możliwej dymisji Wałerija Załużnego. Kilka godzin później ukraińskie władze oficjalnie im zaprzeczyły. Jednak w kolejnych dniach w mediach pojawiły się publikacje, które, powołując się na źródła, podawały, że Wołodymyr Zełenski rzeczywiście może w najbliższej przyszłości odwołać generała.
Według "Washington Post" odejście Załużnego, jednego z najpopularniejszych urzędników w Ukrainie, może negatywnie wpłynąć na morale żołnierzy i zachwiać pewnością zachodnich darczyńców. Nasilają się bowiem obawy, że Ukraińskie Siły Zbrojne nie będą w stanie odeprzeć napierających wojsk rosyjskich. W ukraińskich mediach i blogosferze pogłoski o możliwej rezygnacji generała spotkały się z mieszanymi reakcjami.
Od końca ub. roku nasilają się pogłoski o rosnących różnicach zdań między Zełenskim a Załużnym - od kwestii strategii wojennych po sprawę mobilizacji. Obaj unikają jednak publicznej krytyki pod adresem drugiej strony.
Generał Załużny, jak potwierdzają liczne sondaże, cieszy się bardzo dużą popularnością w społeczeństwie ukraińskim. W tym samym czasie poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego spada.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!