Dziewczynka z Mariupola wróciła do bliskich. Wcześniej wywieźli ją Rosjanie

Oprac.: Jakub Krzywiecki
Wzruszające sceny w Kijowie. Dziewczynka, której ojca zabili Rosjanie w Mariupolu, udało się spotkać z dziadkami. Kira była rozdzielona z rodziną ponad miesiąc. 17 marca Rosjanie wywieźli ją do Doniecka.

12-letnią Kirę, córkę zabitego w Mariupolu mistrza Ukrainy w piłce wodnej Jewhena Obedyńskiego udało się połączyć z dziadkami w Kijowie - poinformowały władze Mariupola. Rosjanie w marcu wywieźli ranną dziewczynkę do Doniecka.
12-letnią Kirę Obedyńską, którą okupanci porwali w Mariupolu, oddano dziadkowi - poinformowała rada miejska Mariupola.
Dziewczynkę, jak podano, udało się wywieźć z Doniecka i obecnie przebywa z dziadkiem w Kijowie. Poinformowała o tym portal Suspilne babcia dziewczynki.
17 marca Jewhen Obedyński został zabity w atakowanym przez Rosjan Mariupolu. Jak pisze Suspilne, Rosjanie wywieźli dziewczynkę do Doniecka - została ranna podczas próby ewakuacji z oblężonego miasta. Z ranami po odłamkach trafiła do szpitala w Doniecku. Gdzie przebywała do 26 kwietnia, krewni nie wiedzą.
31 marca prokuratura w Czerniowcach poinformowała o wszczęciu postępowania w związku z porwaniem dziewczynki.