Austria rezygnuje z rosyjskiej ropy. 80 proc. dostaw z innych krajów

Jakub Krzywiecki

Oprac.: Jakub Krzywiecki

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

- Zakup ropy z Rosji był zawsze bardzo niski, z początkiem wojny zastąpiliśmy go inną ropą - przekazał rzecznik austriackiego koncernu OMV, który zajmuje się przetwarzaniem ropy. Austria jest krajem, który niemal nie korzysta już z rosyjskiej ropy.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne ODD ANDERSEN / AFPEast News

"Koncern OMV nie przerabiał ropy z Rosji od początku wojny, 80 procent importowanej ropy pochodzi z Kazachstanu, Libii i Iraku" - informuje w czwartek APA, cytując rzecznika przedsiębiorstwa.

Ukraina domaga się całkowitego embarga energetycznego na Rosję, jednak wiele krajów (w tym Niemcy) obawiają się tego kroku, ponieważ ich zależność od rosyjskiego gazu i ropy jest zbyt duża.

W ubiegłym roku UE pokryła ok. 40 proc. swojego zapotrzebowania na gaz i ok. 25 proc. zapotrzebowania na ropę importem z Rosji. "Całkowite wyrzeczenie się rosyjskiego gazu wydaje się raczej niemożliwe w perspektywie krótko- i średnioterminowej. Zwłaszcza Niemcy, Austria i Węgry, ale także Czechy, Bułgaria i inne kraje są silnie uzależnione od rosyjskiego gazu. Węgry już zapowiedziały, że zawetują embargo energetyczne" - przypomina APA.

Kazachstan liderem dostaw

Ponieważ import ropy nie jest tak bardzo uzależniony od połączeń rurociągowych, embargo na ropę byłoby łatwiejsze do wdrożenia niż na gaz. W przeciwieństwie do Niemiec, które ponad jedną trzecią ropy importują z Rosji, dla Austrii krok ten byłby łatwiejszy - podkreśla APA.

Według danych Urzędu Statystycznego i Stowarzyszenia Przemysłu Naftowego tylko 7,8 proc. (596 tys. ton) austriackiego importu ropy pochodziło w 2021 roku z Rosji.

Największym dostawcą ropy do Austrii jest od lat Kazachstan, którego udział w imporcie tego surowca wynosi 38,9 proc. Na kolejnych miejscach są Libia (22,1 proc.) i Irak (20,7 proc.).

Sankcje popularnych firm. Rosjanie twierdzą, że się nie przejmują: Poradzimy sobieINTERIA.TVAFP
Przejdź na