Atak rakietowy Rosji, rośnie liczba zabitych

Michał Lao

Oprac.: Michał Lao

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,7 tys.
Udostępnij

Seria rosyjskich ataków rakietowych w Ukrainie. Cztery osoby zginęły w obwodzie lwowskim, kolejna niedaleko Dniepropietrowska. Ofiary śmiertelnie odnotowano także w Donbasie i obwodzie chersońskim. Na stolicę Ukrainy spadły trzy rakiety, co najmniej dwie osoby są poszkodowane.

Nad Kijowem pojawiły się kłęby dymu
Nad Kijowem pojawiły się kłęby dymuTwitter /@The_Real_Fly

W wyniku rosyjskich ostrzałów zginęło troje mieszkańców obwodów donieckiego i chersońskiego. Ofiary śmiertelne w obwodzie donieckim odnotowano w miastach Bachmut i Awdijiwka; ponadto czworo cywilów w tym regionie zostało rannych. O sytuacji poinformował na Telegramie gubernator obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko.

Rosyjski ostrzał. Rośnie liczba zabitych i rannych

Oprócz jednej osoby zabitej, troje cywilów w regionie chersońskim zostało rannych. Najeźdźcy przeprowadzili 86 ostrzałów, używając w tym celu dział artyleryjskich, moździerzy, wyrzutni rakietowych, czołgów i dronów - czytamy w komunikacie władz Chersońszczyzny.

Co najmniej pięć osób zabili Rosjanie w zmasowanym ataku rakietowym, który przypuścili w godzinach nocnych i porannych na cele w Ukrainie. Cztery osoby zginęły w rejonie Złoczowa w obwodzie lwowskim, około 140 km od granicy z Polską.

"W rejonie Złoczowa wroga rakieta spadła na dzielnicę mieszkaniową. (...) W tej chwili wiadomo o czterech zabitych. Jest to czworo dorosłych ludzi. Dwóch mężczyzn i dwie kobiety. W momencie wybuchu byli u siebie w domu" - poinformował w Telegramie szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozycki.

Jedna osoba zginęła od uderzenia rosyjskich pocisków w obwodzie dniepropietrowskim - przekazał szef obwodowej administracji Serhij Łysak. Kolejne dwie osoby zostały tam ranne.

Atak rakietowy na Kijów. Co najmniej dwie osoby ranne

Mieszkańcy ukraińskiej stolicy usłyszeli dwa głośne wybuchy około godziny 5.44 (4.44 czasu polskiego). Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że doszło do nich w dzielnicy Hołosijewo.

"Wybuchy w rejonie (dzielnicy) Hołosijewo. Na miejsce udają się wszystkie służby. Szczegóły później" - napisał w Telegramie.

W kolejnym wpisie Kliczko poinformował o jeszcze jednym ataku na miasto. Tym razem w dzielnicy Swiatoszyn. "Na podwórku jednego z budynków mieszkalnych płoną samochody" - dodał mer.

Dodał również, że w wyniku ataków ranne zostały dwie osoby.

Wskutek ataku operatorzy sieci energetycznej prewencyjnie wstrzymali dostawy prądu dla części mieszkańców.
"W związku z atakiem rakietowym energetycy zastosowali technologiczne odłączenia prądu w stolicy. Na razie bez światła pozostaje około 15 proc. odbiorców" - napisał Kliczko w Telegramie

Oficjalny radar alarmów pokazuje, że eksplozje nastąpiły również na zachodzie Ukrainy, gdzie bomby spadły w obwodzie tarnopolskim i iwano-frankiwskim. Atakowany jest także obwód dniepropietrowski.

Atak rakietowy Rosji. Eksplozje w Kijowie i Charkowie

Najwięcej rosyjskich pocisków spadło na Charków i obwód charkowski - powiadomił szef obwodowej administracji wojskowej Ołeh Syniehubow.

"Wróg dokonał 15 uderzeń na miasto (Charków) i obwód. Okupanci znów celują w obiekty infrastruktury krytycznej. Według wstępnych danych pocisk uderzył w prywatny dom w obwodzie charkowskim. Ustalane są informacje na temat ewentualnych ofiar i uszkodzeń " - napisał w Telegramie. 

Zanim doszło do ostrzału na całym terytorium Ukrainy w czwartek  po północy ogłoszono alarm lotniczy.

INTERIA.PL/PAP
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
897
Super
relevant
334
Hahaha
haha
158
Szok
shock
119
Smutny
sad
67
Zły
angry
106
Lubię to
like
Super
relevant
1,7 tys.
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na