Znaleźliśmy legendarny sklep, w którym według minister Moskwy "ceny się nie zmieniły"

Łukasz Szpyrka
Jakub Szczepański

Łukasz Szpyrka, Jakub Szczepański

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
5 tys.
Udostępnij

- Robimy zakupy poza siecią, w lokalnym sklepie, gdzie ceny się nie zmieniły, za co jesteśmy wdzięczni lokalnemu dostawcy - mówiła w Polsacie minister klimatu Anna Moskwa. Dziennikarze Polsat News i Interii znaleźli placówkę, w której polityk i jej mąż robią zakupy. Chodzi o sklep "Stefan" w Lesznowoli. Jak usłyszeliśmy, wcale nie jest tak kolorowo, jak przekonywała minister Anna Moskwa.

Wnętrze sklepu "Stefan", gdzie minister Moskwa robi zakupy
Wnętrze sklepu "Stefan", gdzie minister Moskwa robi zakupyPolsat NewsPolsat News

Wysokie ceny dają się we znaki niemal wszystkim Polakom, a potwierdzają to kolejne sondaże.

O wysokie ceny produktów Bogdan Rymanowski pytał w poniedziałek Annę Moskwę. Minister klimatu i środowiska wystąpiła w "Gościu Wydarzeń" i zaskoczyła odpowiedzią. - Robimy zakupy poza siecią, w lokalnym sklepie, gdzie ceny się nie zmieniły, za co jesteśmy wdzięczni lokalnemu dostawcy - stwierdziła.

Słowa Moskwy zadziwiły polityków, telewidzów i internautów. Wielu z nich chciało się dowiedzieć, gdzie znajduje się miejsce, w którym ceny nie rosną.

Gdzie kupują państwo Moskwa? Ustalenia Interii i Polsat News

Interia i Polsat News znalazły placówkę, w której zakupy robią państwo Moskwa - to sklep "Stefan". Jeden z mieszkańców Lesznowoli, który zna właścicieli, mówi nam tak: - Pani minister jest tu często widywana, wiemy, kim jest. Powiem krótko: wszyscy ciągle sprawdzają tu ceny, właściciel sklepu również. Cały czas jest drożej - rozkłada ręce rozmówca Interii i Polsat News. - Dlatego to, co mówią politycy w telewizji, można między bajki włożyć. Szkoda słów - wzrusza ramionami.

Tuż obok mieści się drugi sklep - "Bonus", ale polityk PiS raczej go omija. Jak usłyszeliśmy, "tej pani tu nigdy nie było". - Czy nie drożeje? No jak nie! Drożeje wszystko - powiedziała nam sprzedawczyni.

Z pracownikami "Stefana", w którym robi zakupy pani minister, rozmawiała reporterka Polsat News: - Potwierdzają, że zakupy robią tu minister Moskwa i jej mąż. Ale zaznaczają, że ceny wzrosły. Sami właściciele przyznają, że podwyżek nie dało się uniknąć, choćby ze względu na rosnące ceny energii - przekazała na antenie Magdalena Pernet.

- Ceny muszą iść do góry. Opłaty za pracownika, ZUS, energia elektryczna - wyliczał Stefan Strzelczyk, właściciel sklepu. Podkreślał też, że w Polsce szaleje inflacja.

Ceny w sklepie, w którym zakupy robi Anna Moskwa

Reporterka Polsat News Magdalena Pernet sprawdziła, ile faktycznie wynoszą ceny podstawowych produktów w sklepie "Stefan", gdzie zakupy robi Anna Moskwa:

masło - 8,90 zł

ser żółty edam - 44 zł/kg

chleb - 5,60 zł

kiełbasa podwawelska - 33,20 zł/kg

mleko - 5,30 zł

kajzerka - 0,80 zł

Sprzedawcy zaznaczają, że w "Stefanie" mocno podrożało przede wszystkim pieczywo.

Badania potwierdzają gwałtowny wzrost cen

Tymczasem według raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych" autorstwa UCE Research i Uczelni WSB Merito (dawniej Wyższych Szkół Bankowych), w marcu średnio ceny w takich placówkach wzrosły o 23,7 proc. rok do roku.

Współpraca: Polsat News

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Wydarzenia": Tu ceny nie rosną. "Cudowny" sklep minister Moskwy
      "Wydarzenia": Tu ceny nie rosną. "Cudowny" sklep minister MoskwyPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      2327
      Super
      relevant
      743
      Hahaha
      haha
      887
      Szok
      shock
      455
      Smutny
      sad
      297
      Zły
      angry
      278
      Lubię to
      like
      Hahaha
      haha
      5 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na