Powraca dyskusja nt. aborcji. Każdy zdecyduje zgodnie z sumieniem?
- W mojej partii w sprawach światopoglądowych nie ma dyscypliny, ale jestem przekonany, że ogromna większość klubu, a może wszyscy, poprą tę propozycję – powiedział w czwartek prezes Jarosława Kaczyński, pytany o obywatelski projekt dotyczący całkowitego zakazu przerywania ciąży, który wpłynął do marszałka Kuchcińskiego. Sprawdziliśmy opinie posłów w sprawie ewentualnego procedowania tego projektu.
Fundacja Pro - Prawo do życia i Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris 4 marca złożyli na ręce marszałka Kuchcińskiego zawiadomienie o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji" m.in. na rzecz zmiany funkcjonującej dotychczas ustawy aborcyjnej. Wraz z zawiadomieniem przedstawiono projekt ustawy zaostrzającej prawo w tej kwestii.
W projekcie znajdują się zapisy uchylające dotychczasowe, prawne możliwości aborcji, a także nakładające na administrację rządową i samorządową obowiązek pomocy materialnej i opieki dla rodzin wychowujących dzieci upośledzone oraz matek i ich dzieci poczętych w wyniku czynu zabronionego.
Przypomnijmy, że zgodnie z obwiązującą ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach przerywania ciąży, aborcję można przeprowadzić, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, np. gwałtu.
Nowy projekt zakłada karanie więzieniem za dokonanie aborcji (od 3 miesięcy do 5 lat). Wobec kobiety przerywającej ciążę, sąd może zastosować złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzania.
Poza prezesem PiS, również premier Beata Szydło zapowiedziała, że osobiście poprze ten projekt. Pytany przez Konrada Piaseckiego o stanowisko w tej sprawie Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) zapowiedział, że choć ustawy nie ma jeszcze w Sejmie, trzeba się nad nią zastanowić. "Większość PSL-u, w tym ja, może poprzeć te rozwiązania" - powiedział.
Jednak wiceprezes PSL Urszula Pasławska nie jest skłonna do tak jednoznacznych stwierdzeń. - Nie wiem, jakie podejście przeważa w naszym klubie - mówi w rozmowie z Interią pani poseł. Ale jak podkreśla, według przyjętej w partii zasady wolności światopoglądowej, każdy decyduje zgodnie ze swym sumieniem.
- Jeśli nie znane są skutki nowej regulacji i nie wiadomo, jak bardzo podzieli ona polskie społeczeństwo, uważam, że nie powinniśmy ruszać tej sprawy. Jestem przeciwna podejmowaniu tego tematu na nowo, bo z pewnością do niczego dobrego nas on nie doprowadzi - mówi.
- Kobieta zrobi wszystko, aby mieć dziecko i zrobi wszystko, aby nie mieć dziecka - takie zdanie usłyszałam kiedyś od kobiety będącej ginekologiem. Myślę, że większość Polek nie chce i nie potrzebuje, by na nowo ustalać zasady dotyczące aborcji, zwłaszcza że wprowadzałaby ona karę więzienia.
- To próba tworzenia kolejnego konfliktu i zasłona dymna do tego, co PiS proceduje - mówi nam Pasławska.
Również Maria Janyska (PO) uważa, że dyskusją na temat aborcji PiS chce odwrócić uwagę od "niedociągnięć rządu". Jej zadaniem, nie ma potrzeby, by naruszać obecny kompromis, w którego wypracowaniu brały udział wszystkie strony rządzące, w tym Jarosław Kaczyński.
W tym kontekście, przypomina sprawę Marka Jurka, który chciał wprowadzenia do konstytucji zapisu o pełnej ochronie życia od momentu poczęcia. Jednak poróżnił się w tej sprawie z Jarosławem Kaczyńskim, a w konsekwencji odszedł z Prawa i Sprawiedliwości.
- Dziwi teraz zdecydowane zdeklarowanie prezesa PiS i pani premier Beaty Szydło oraz sugerowanie, jakoby inni nie byli katolikami i nie rozumieli wagi i znaczenia rożnych zdarzeń z tym związanych. My jednak, właśnie będąc katolikami, rozumiemy to, co mogą przeżywać osoby, znajdujące się w jednym z tych czterech przypadków dopuszczonych w ustawie. Dziś mogą same decydować. Ustawa nikomu nic nie nakazuje, każdy ma swoją wiarę, światopogląd i prawo do wybory - mówi posłanka PO.
Jak tłumaczy, nie chce zarządzać czyimś zdrowiem, sumieniem i sytuacją życiową. - Jestem za utrzymaniem obecnej sytuacji i uważam, że pozostali posłowie PO również będą chcieli, by obecny stan został zachowany - mówi.
Skąd taka radykalizacja podejścia do sprawy aborcji u prezesa PiS? - Pan Kaczyński jest na takim etapie kariery politycznej, że stawia wszystko na jedna kartę. Chce jak najwięcej zyskać i w ten sposób umocnić swój elektorat, który ma oparcie w Kościele - ocenia posłanka PO.
Kukiz'15
Kukiz'15 podchodzi do sprawy z ostrożnością, ale jak mówi nam Piotr Apel, obecnie w partii nie ma rozmów na ten temat. - Wychodzimy z założenia, że tego typu sprawy są osobistym wyborem każdego z posłów. Nie ma w takich kwestiach mowy o żadnej dyscyplinie. Jeżeli miałoby dojść do podejmowania decyzji, każdy będzie głosować w zgodzie z własnym sumieniem - mówi nam poseł Kukiz'15.
Jak sam przyznaje, kary przewidziane za dokonywanie aborcji są dość niepokojące. - Ale osobiście uważam, że należy zaostrzyć przepisy, unikając karania kobiet. Nie rozumiem dlaczego dzieci, które urodzą się z wadą genetyczną np. systemem Downa miałyby być zabijane. Jestem przeciwny takiemu rodzajowi eugeniki - stwierdza stanowczo Piotr Apel.
Nowoczesna
- Jesteśmy absolutnymi przeciwnikami zaostrzania obowiązującego prawa dotyczącego przerywania ciąży i to jest jednoznaczne stanowisko klubu i moje - mówi nam Monika Rosa z Nowoczesnej.
Wiele wskazuje na to, że prezes Kaczyński ma sporo racji, twierdząc, że ogromna większość klubu przychyli się do propozycji zawartych w projekcie obywatelskim.
- Jeżeli taki projekt będzie procedowany, to my go z całego serca poprzemy - mówi nam poseł PiS Stanisław Pięta. - Jako parlament, jako obywatele i chrześcijanie mamy pewien obowiązek, powinniśmy zawsze ratować życie, a nie je odbierać ze względy na okoliczności poczęcia, czy chorobę - zaznacza.
Jak mówi, jest prawie pewien, że projekt poprą wszyscy parlamentarzyści.
Ale kiedy w partii brak dyscypliny, ogłaszana wszem i wobec pewność może nie wystarczyć. Nieoficjalnie słyszymy głosy wskazujące, że to wątpliwe, by tak restrykcyjny projekt wzbudzający wiele światopoglądowych kontrowersji udało się przegłosować.
Projekt ustawy znajdziesz tutaj
Jolanta Kamińska