W ostatnich dniach lipca jeden z mieszkańców wsi Marchocice zaalarmował o niepokojącej sytuacji związanej z atakiem wilków w jego gospodarstwie rolnym w gminie Secemin (woj. świętokrzyskie). Swoje przypuszczenia rolnik ujawnił w rozmowie z regionalnym dziennikiem "Echo Dnia". Jak przekazał, wilki zakradły się do jego gospodarstwa i pogryzły konia. Świętokrzyskie. Wilki miały zaatakować "Posiadam osiem koni, które są na wypasie w pastuchu elektrycznym. 28 lipca zauważyłem, że najmłodszy źrebak ma rozległe rany na tylnej nodze" - przekazał dziennikowi. Wyjaśnił, że do ataku doszło na pastwisku znajdującym się z tyłu gospodarstwa, które graniczy z lasem. O zdarzeniu natychmiast poinformował weterynarzy, którzy jednoznacznie potwierdzili, że rany szarpane najprawdopodobniej powstały w wyniku ataku wilka. Wilki w świętokrzyskim. Eksperci proszą o zachowanie ostrożności Jak przekazał rolnik, sprawa została zgłoszona do lokalnego koła łowieckiego. Z kolei atak wilków potwierdziła także Fundacja Instytutu Analiz Środowiskowych, która przekazała sprawę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach. Głos w sprawie zabrał przewodniczący Rady Fundacji doktor Miłosz Kościelniak-Marszał, który wydał apel o zwrócenie uwagi mieszkańcom na konieczność pilnowania swoich stad. W rozmowie z lokalnym dziennikiem ujawnił również, że obecność wilków na tym terenie ma charakter stały. Ekspert ostrzegł, że z powodu zadomowienia się wilków w tym regionie, podobne sytuacje mogą się powtarzać. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!