Na pogrzeb Kamilka przybyły tłumy. Poruszająca uroczystość w Częstochowie

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Smutny
sad
1,8 tys.
Udostępnij

Zakończyły się uroczystości pogrzebowe ośmioletniego Kamilka z Częstochowy, który był maltretowany przez ojczyma. Chłopiec od ponad miesiąca leczony był w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Dziecko miało rozległe oparzenia ciała, ślady po przypalaniu papierosami oraz złamania kończyn. Kamilek zmarł 8 maja. Na niedzielę zapowiedziana została manifestacja - "Marsz sprawiedliwości ś.p. Kamilka".

Tłumy na pogrzebie Kamilka z Częstochowy
Tłumy na pogrzebie Kamilka z CzęstochowyTadeusz WypychReporter

Msza pogrzebowa rozpoczęła się o godz. 13 w kościele pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus, znajdującym się na cmentarzu Kule. Uroczystość zgromadziła kilka tysięcy mieszkańców, tylko część z nich zmieściła się w kościele. Kamila przyszło pożegnać także wiele rodzin z dziećmi.

Wielu uczestników pogrzebu przyniosło białe róże, niektórzy zabrali także pluszowe misie, które zostawili przy grobie oraz białe i błękitne baloniki, które wypuszczono w niebo podczas pochówku.

Ceremonii przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski.

"Czuliśmy, że sprawa Kamilka jest naszą sprawą"

- Przez te ostatnie tygodnie wszyscy pewnie staliśmy się rodziną Kamilka. Wszyscy modliliśmy się i towarzyszyliśmy jego walce o życie, a tak naprawdę walce o miłość, i dlatego tylu nas tutaj jest, bo wszyscy - i my, tu obecni, i bardzo wielu ludzi w Polsce i na świecie, czuliśmy, że jego sprawa jest też naszą sprawą, że jego troski i problemy stały się też naszymi, przynajmniej w ostatnich tygodniach - powiedział bp Przybylski do zgromadzonych.

- Kamilku drogi, w tych ostatnich tygodniach poszerzyła ci się twoja rodzina, nagle miałeś tyle odruchów miłości - dodał biskup.

Jak przekonywał, kiedy umiera dziecko, "Bóg przyjmuje je z otwartymi ramionami".

- Choć to jest pogrzeb i choć ta śmierć jest pełna ciemnych kolorów, pełna smutku, oburzenia, trudności, to ta śmierć, ten pogrzeb jest biały. My, księża, ubraliśmy dzisiaj na tę mszę białe ornaty, Kamilek leży w trumnie białego koloru, a to jest znak jasności, znak nadziei, że jest teraz z nami, tam w niebie i nam towarzyszy, by teraz podziękować, nie za ciekawość, ale za miłość, chce podziękować za każdy odruch dobra i za każdą modlitwę - powiedział.

Pogrzeb Kamilka w CzęstochowieWaldemar DeskaPAP

W homilii duchowny apelował o ponowne przemyślenie konkretnych form pomocy i ochrony dzieci - m.in. w rodzinach, szkołach, w sądach w Kościele czy parafiach. Zaznaczył zarazem, że nie ma i nigdy nie będzie takich procedur, które by "ostatecznie i raz na zawsze wyeliminowały ludzką słabość i ludzki grzech, ludzką obojętność".

W niedzielę w Częstochowie ma odbyć się manifestacja sprzeciwu wobec przemocy - "Marsz sprawiedliwości ś.p. Kamilka"

Śmierć Kamila. "Nawet przez chwilę nie cierpiał"

Ośmioletni Kamil z Częstochowy zmarł 8 maja. Chłopiec przez ponad miesiąc był leczony w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

Pogrzeb Kamilka w CzęstochowieWaldemar DeskaPAP

O śmierci poinformowała w mediach społecznościowych placówka, w której przebywał ośmiolatek. "Kamilek zmarł dziś rano. Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi" - wskazano.

Chłopiec przez cały czas pobytu w szpitalu "był głęboko nieprzytomny". Jak dodano we wpisie, "nie miał świadomości gdzie jest, ani co go spotkało. Nawet przez chwilę nie cierpiał".

Dziecko trafiło pod opiekę lekarzy z rozległymi oparzeniami ciała, śladami po przypalaniu papierosami i złamaniami kończyn.

Zaledwie kilka dni przed informacją o śmierci chłopca rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach (GCZD) Wojciech Gumułka przekazał, że "stan Kamilka jest bardzo ciężki". Jak wówczas informował, u chłopca postępowała choroba oparzeniowa, ostra niewydolność oddechowa oraz rozwijało się ciężkie zakażenie całego organizmu.

Śmierć ośmioletniego Kamilka. Był maltretowany przez ojczyma

Kamilek był maltretowany przez ojczyma, 27-letniego Dawida B. To biologiczny ojciec powiadomił służby o stanie dziecka, po tym, jak znalazł syna w mieszkaniu matki i ojczyma.

Zarzuty w sprawie usłyszał Dawid B., którego oskarżono o usiłowanie pozbawienia życia pasierba i znęcanie się nad nim. Mężczyzna przyznał się do winy. Z kolei matce, Magdalenie B. zarzuca się narażanie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Kobieta pozostawała bierna na sytuację dziecka.

B. złożyła wyjaśnienia i również przyznała się do winy. Zarówno ona, jak i jej partner zostali aresztowani na trzy miesiące.

Sprawa Kamila z Częstochowy. Wuj i ciotka również z zarzutem

Również wujek Kamila usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy. - Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, ale nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Mówił, że dużo pracował i mało czasu spędzał w domu - powiedział w kwietniu Interii prok. Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Taki sam zarzut usłyszała ciotka ośmiolatka. Śledczy twierdzą, że nie udzieliła pomocy dziecku, będącym w stanie zagrożenia zdrowia i życia między 29 marca a 3 kwietnia 2023 r.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Rakieta pod Bydgoszczą. Poręba w "Gościu Wydarzeń": Nie zadziałały procedury
      Rakieta pod Bydgoszczą. Poręba w "Gościu Wydarzeń": Nie zadziałały proceduryPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      935
      Super
      relevant
      220
      Hahaha
      haha
      104
      Szok
      shock
      118
      Smutny
      sad
      367
      Zły
      angry
      91
      Lubię to
      like
      Smutny
      sad
      1,8 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na