Wojna w Ukrainie. Rośnie zapotrzebowanie na dmuchane atrapy uzbrojenia

Oprac.: Jan Manicki

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
669
Udostępnij

W związku z wojną w Ukrainie rośnie zapotrzebowanie na dmuchane uzbrojenie. Czeska firma Inflatech zwiększyła w ubiegłym roku produkcję atrap czołgów, transporterów opancerzonych, haubic i samolotów aż o 20 proc. - Wolałbym robić dmuchane zamki dla dzieci, ale najpierw musimy zbudować dla nich bezpieczny świat - opisuje właściciel przedsiębiorstwa Vojtech Fresser.

Czeska firma zwiększyła produkcję dmuchanego uzbrojenia o 20 proc.
Czeska firma zwiększyła produkcję dmuchanego uzbrojenia o 20 proc.Inflatech/Twitter/Dimsell007YouTube

Czeska firma Inflatech produkuje ponad 30 typów wabików. Przedsiębiorstwo sprzedaje dmuchane czołgi, transportery opancerzone, samoloty i haubice. Opracowało także atrapę systemu artyleryjskiego HIMARS.

Dyrektor firmy Vojtech Fresser nie chce odpowiedzieć na pytanie, czy fałszywe uzbrojenie jest używane na terenie Ukrainy. Przyznał jednak w rozmowie z agencją AP, że w ubiegłym roku przedsiębiorstwo z siedzibą w Decinach zwiększyło obroty o 20 proc. Zdaniem właściciela, bieżący rok przyniesie kolejny wzrost.

- Mogę sobie wyobrazić, że gdybyśmy chcieli wspomóc jakiś kraj w kłopotach, moglibyśmy wysłać mu dmuchany sprzęt. Chyba, że ten kraj już by taki sprzęt miał. A jakby nie miał, to z pewnością by go kupił - powiedział Fresser.

Czeska firma produkuje 50 dmuchanych wabików miesięcznie

Lista odbiorców dmuchanego uzbrojenia jest tajna, a eksport musi być zaaprobowany przez rząd w Pradze. Firma do tworzenia wyrobów wykorzystuje lekkie materiały, takie jak sztuczny jedwab. Dzięki temu waga dmuchanego czołgu wynosi zaledwie 100 kg.

Inflatech wytwarza około 50 produktów miesięcznie. Zgodnie z zapewnieniami producenta, czterem żołnierzom na rozpakowanie i nadmuchanie sprzętu wystarczy 10 minut.

Broń może służyć do zwodzenia przeciwnika. Pozwala na oszukiwaniu kamer termowizyjnych oraz radarów. - Jeżeli wróg zniszczy mój produkt za pomocą czegoś, co jest cztery razy, a faktycznie często nawet 20 razy droższe, to ekonomicznie na tym wygrywam - zwraca uwagę Fresser.

"Musimy zbudować dla dzieci bezpieczniejszy świat"

Dmuchane uzbrojenie zostało wymyślone do ćwiczeń. Najdroższe produkty firmy Inflatech mogą kosztować nawet 100 tys. dolarów (ok. 440 tys. zł). Vojtech Fresser mówi, że wolałby jednak robić dmuchane zamki dla dzieci.

- Najpierw musimy zbudować dla nich bezpieczniejszy świat. Wtedy, mam nadzieję, wrócimy do projektów cywilnych - oświadczył prezes firmy.

Błaszczak w "Gościu Wydarzeń": Kto zbudował siłę Putina? No Niemcy zbudowały siłę PutinaPolsat NewsPolsat News
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
398
Super
relevant
127
Hahaha
haha
65
Szok
shock
40
Smutny
sad
19
Zły
angry
20
Lubię to
like
Super
relevant
669
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na