Władimir Putin wziął udział w forum rosyjskiej Agencji Inicjatyw Strategicznych, gdzie w swoim wystąpieniu wiele miejsca poświecił krajom Zachodu i geopolityce. Prezydent Rosji ostro krytykował Zachód. Postanowił zabrać głos ws. - jak to określił - krajów "złotego miliarda". W jego ocenie państwa, które opierają się na "liberalnej ideologii" zbudowały swoje bogactwo na "okradaniu innych narodów, w Azji i Afryce". Jednocześnie stwierdził, że jednobiegunowy system świata jest hamulcem jego rozwoju i dzieli narody "na pierwszą i drugą klasę". - Jakkolwiek zachodnie i tzw. ponadnarodowe elity mogą próbować zachować istniejący porządek rzeczy, nadchodzi nowa era, nowy etap w historii świata. I tylko prawdziwie suwerenne państwa mogą zapewnić wysoką dynamikę wzrostu i stać się przykładem dla innych - mówił cytowany przez rosyjski dziennik "Kommiersant". Putin szuka wsparcia w Teheranie Przywódca Rosji we wtorek rozpoczął swoją wizytę w Iranie, gdzie spotkał się liderami tego kraju oraz prezydentem Turcji Recepem Erdoganem. Iran to dla Putina ważne państwo nie tylko ze względu na możliwą współpracę w zakresie pozyskiwania broni, ale również poprzez bliskość interesów i polityki, ponieważ Teheran, podobnie jak Moskwa, podlega zachodnim sankcjom. Podczas rozmów z przywódcą Turcji, prezydenci mieli poruszyć temat ukraińskiego zboża i rozwiązania, które mają zapewnić umożliwienie jego eksportu przez Morze Czarne. Wcześniej odbyły się negocjacje w tej sprawie w Stambule. W rozmowach uczestniczyli przedstawiciele Ukrainy.