Atak dronów na Krymie. Ukraiński MON: Trafiono w pociski Kalibr
Eksplozja w mieście Dżankoj na Krymie zniszczyła transportowane koleją rosyjskie pociski manewrujące Kalibr - poinformował Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. "Tajemnicze wybuchy to kontynuacja procesu demilitaryzacji Rosji i deokupacji Krymu" - podkreślono w komunikacie. Rosyjskie władze przekazały, że zniszczono dom i sklep, a ranna została co najmniej jedna osoba. Wcześniej przypuszczano, że zaatakowane mogło zostać lotnisko wojskowe niedaleko miasta w północnej części półwyspu.

"Eksplozja w mieście Dżankoj na północy tymczasowo okupowanego Krymu zniszczyła rosyjskie pociski manewrujące Kalibr podczas transportu kolejowego. Tajemnicze wybuchy to kontynuacja procesu demilitaryzacji Rosji i przygotowanie ukraińskiego półwyspu do deokupacji" - czytamy w oświadczeniu Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, cytowanego przez agencję Unian.
Wcześniej przypuszczano, że eksplozje miały miejsce na lotnisku wojskowym niedaleko miasta na okupowanym Krymie.
Atak na lotnisko wojskowe na Krymie
W sieci pojawiły się nagrania, z których widać, jak po zmroku nad miastem zaczęły przelatywać drony. Z pierwszych wpisów w Telegramie i na Twitterze wynikało, że do eksplozji doszło w rejonie lotniska wojskowego niedaleko miasta.
Na materiałach wideo słychać było przelatujące obiekty, da się słyszeć także eksplozje. Wybuchy były tak silne, że w mieście uruchomiły się alarmy w samochodach. Ludzie ewakuowali się m.in. z budynku miejscowego dworca.
"Ostrzeliwują nas, po niebie latają drony. Ze stacji wszyscy uciekli" - słychać na jednym z nagrań. W mieście częściowo zgasły światła.
Na innym filmie widać unoszący się w oddali dym podświetlany przez intensywne reflektory.
Krym. Eksplozja po przelocie drona
Jedno z nagrań przedstawia wybuch drona, który mógł uderzyć w węzeł kolejowy - wynika z komentarza. W udostępnionych materiałach słychać również liczne przelatujące statki bezzałogowe i serie z karabinów maszynowych.
W mieście wyły także sygnały pojazdów służb i alarmy samochodowe.
Rosyjskie władze na Krymie: Ranna została jedna osoba
Gubernator Krymu z nadania Moskwy Siergiej Aksjonow oświadczył, że systemy obrony powietrznej zostały uruchomione, a w wyniku ataku ranna została co najmniej jedna osoba. Uszkodzono jeden dom i sklep.
Rosyjskie władze nie podają obecnie więcej szczegółów. Z komunikatu ukraińskiego rządu wynika, że celem ostrzału okazała się być linia kolejowa, która łączy Krym z Nową Kachowką nad Dnieprem i przebiega przez Dżankoj. Połączenie zapewnia Rosjanom dostawy w rejonie frontowym.