Niedzielski: Niebezpieczny scenariusz. Sytuacja staje się trudna
Obecny scenariusz jest scenariuszem bardzo niebezpiecznym - powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. - Teraz realizuje się scenariusz bardzo gwałtownego przyrostu - dodał zapowiadając, że po nim przyjdzie równie stopniowe wygaszenie w lutym. Dodał, że inne scenariusze zakładały wolniejsze przyrosty liczby zakażeń i wygaszenie w marcu.
- Sytuacja jest rzeczywiście dramatyczna, jeżeliby się te trendy utrzymały, to musimy zdawać sobie sprawę z tego, że w przyszłym tygodniu możemy mieć do czynienia z poziomami (nowych) zakażeń o wartości powyżej nawet 50 tysięcy i jest to sytuacja, która stanowi ogromne ryzyko dla wydolności systemu opieki zdrowotnej - powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Niestety musimy się nadal liczyć z tak bardzo dynamicznym wzrostem liczby zakażeń. Nasz system opieki zdrowotnej jest w stanie obsłużyć 40 tys. chorych na COVID-19, możemy też te łóżka zwiększyć do 60 tys. ale to już są scenariusze które oznaczają brak wydolności - powiedział polityk. - To są scenariusze, które oznaczają brak wydolności szpitali i kolejki karetek, które będą oczekiwały na przyjęcie - ostrzegł.
Zobacz też: Adam Niedzielski. Koronawirus dzisiaj. Konferencja prasowa ministra zdrowia. Ile zakażeń 19 stycznia
Według Niedzielskiego są trzy scenariusze intensywności piątej fali koronawirusa. - Teraz realizuje się scenariusz bardzo gwałtownego przyrostu - wyjaśnił.
- W prognozach, które mamy, obecny scenariusz to szybsze wygaszenie zjawiska. Szczyt tej fali ma być na przełomie stycznia i lutego ze stopniowym wygaszeniem w lutym. Wszystko wskazuje, że będziemy mieli do czynienia z dynamicznym przebiegiem i być może dynamicznym jej zakończeniem - powiedział Niedzielski.
- Scenariusz, który się realizuje, jest scenariuszem bardzo niebezpiecznym - zaznaczył minister i dodał, że "sytuacja robi się trudna".
Dodał, że pozostałe scenariusze nie zakładały tak dużej dynamiki przyrostu i przewidywały, że obecna fala koronawirusa będzie miała przebieg wydłużony z apogeum na przełomie lutego i marca ze stopniowym opadaniem w marcu.
Przypomniał, że w tej chwili zajętych 14 tys. łóżek oraz że w systemie covidowym dostępnych jest 30-31 tys. łóżek.
- Liczymy się z tym , że trzeba będzie tę bazę covidową powiększać - powiedział Niedzielski.
Przyznał, że z krajów takich jak Australia, Wielka Brytania czy Izrael nadchodzą informacje o mniejszej liczbie hospitalizacji, ale jego zdaniem trzeba brać poprawkę na to, że są to kraje o znacznie wyższym poziomie wyszczepienia niż ma Polska.
- Żeby się przed tym uchronić przechodzimy tam, gdzie to możliwe, na pracę zdalną, a jako administracja publiczna dajemy temu przykład - powiedział Niedzielski.
Wśród działań, które mają ograniczyć eskalację obecnej fali pandemii minister wymienił m.in. przejście administracji publicznej na pracę zdalną oraz ścisłe przestrzeganie reżimu DDM, czyli stosowania maseczek, zachowywania dystansu i zwiększonej częstotliwości dezynfekcji rąk. Dodał także, że sytuacja pokazuje, jak ważna jest ustawa Hoca procedowana w Sejmie, która ma zapewnić przedsiębiorcom możliwość sprawdzania, czy pracownicy są zaszczepieni. "Ta ustawa daje pozbawione wątpliwości podstawy do tego, aby egzekwować restrykcje, które w tej chwili mają miejsce" - powiedział Niedzielski dodając, że "chodzi tutaj o powszechne stosowanie certyfikatu covidowego".
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.