Wyjątkowa wioska w Indiach modli się za wygraną Harris. "Córa tej ziemi"
Mieszkańcy wioski Thulasendrapuram w Indiach - skąd pochodzi dziadek Kamali Harris - odprawiają modły i rytuały w intencji zwycięstwa obecnej wiceprezydent USA. W małej miejscowości znaleźć można mnóstwo plakatów wyborczych kandydatki, a ludzie "wydają się być doskonale poinformowani o polityce USA".
Matka Harris opuściła wioskę, aby studiować na amerykańskim uniwersytecie w Berkley i tam założyła rodzinę. Jednak wśród darczyńców hinduistycznej świątyni Sri Dharma Shastra są wciąż członkowie rodziny, łącznie z samą Harris.
Po raz pierwszy rytuały w intencji Harris odbyły się podczas wyborów, w których kandydowała do roli wiceprezydenta. Obecnie emocje są jeszcze bardziej widoczne.
Więcej informacji na temat wyborów w naszym raporcie specjalnym - WYBORY PREZYDENCKIE W USA 2024
"Cała wioska wydaje się być dobrze poinformowana o polityce USA" - zauważył portal hinduskiego tygodnika "The Week". Jego zdaniem mieszkańcy Thulasendrapuram doskonale "wiedzą, co reprezentuje Donald Trump". Jak czytamy, "wiedzą też, dlaczego Joe Biden się wycofał".
Wybory prezydenckie w USA. Wioska w Indiach trzyma kciuki za Harris
Otoczona polami ryżowymi sielska wioska pełna jest billboardów ze zdjęciami Harris naturalnej wielkości i gorącymi życzeniami powodzenia.
Mieszkańcy nie tylko trzymają za Harris kciuki, ale także są przekonani o nadchodzącym sukcesie. - Jej zwycięstwo będzie powodem do dumy dla Indii, dla prowincji Tamil Nadu i, co ważniejsze, dla naszej wioski - powiedział jeden z nich portalowi "The News Minute".
Były radny, R. Vijayakumar, który obecnie nie jest w stanie oderwać się od zagranicznych wiadomości, przypomniał, że krajanie modlili się i odprawiali rytuały w intencji zwycięstwa Harris w 2020 roku - Ostatnio wygrała jako wiceprezydent. Teraz wygra ponownie - powiedział dziennikarzom.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!