Rozprawa Trumpa odroczona. Wymowny termin, sędzia się tłumaczy

Sebastian Przybył

Oprac.: Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,2 tys.
Udostępnij

Sprawa sądowa w sprawie Donalda Trumpa - choć miała odbyć się 18 września - została odroczona do 26 listopada, czyli trzy tygodnie po wyborach prezydenckich w USA - zdecydował sędzia z Nowego Jorku Juan Merchan. "Polowanie na czarownice w Manhattanie zostało odroczone" - skomentował sprawę sam kandydat republikanów w wyścigu o Białym Dom.

Donald Trump na sali rozpraw / zdj. ilustracyjne
Donald Trump na sali rozpraw / zdj. ilustracyjnePOOL / GETTY IMAGES NORTH AMERICAAFP

W piątek przed nowojorskim sądem odbyło się kolejne posiedzenie związane z przewinieniami Donalda Trumpa. Chodzi o sprawę 34 przypadki fałszowania dokumentacji biznesowej w celu ukrycia przelewów na rzecz gwiazdy filmów dla dorosłych Stormy Daniels. 

Były prezydent USA miał spotkać się z aktorką na krótko przed wyborami w 2016 roku, jednak - zgodnie z aktem oskarżenia - w celu uniknięcia skandalu polityk płacił kobiecie za milczenie.

Wybory prezydenckie w USA. Sprawa Donalda Trumpa odroczona na termin po wyborach

Kandydat republikanów w nadchodzących wyborach prezydenckich został oskarżony w maju, a pierwotnie sprawa miała stanąć na wokandzie 11 lipca. Wówczas jednak Sąd Najwyższy USA orzekł, że w związku z pełnionym w przeszłości urzędem Donald Trump ma szeroki immunitet.

Kolejna rozprawa miała odbyć się w środę 18 września, jednak sędzia Juan Merchen - który przewodniczył piątkowemu posiedzeniu - zdecydował o ponownym odroczeniu sprawy na 26 listopada, czyli dokładnie trzy tygodnie po wyborach prezydenckich zaplanowanych na 5 listopada.

- Nie jest to decyzja, którą sąd podejmuje lekkomyślnie. To decyzja, która zdaniem sądu najlepiej przysłuży się interesom wymiaru sprawiedliwości - przekazał Juan Merchan.

Trump reaguje: Nie zrobiłem nic złego

Na decyzję sądu Trump zareagował, jak zwykle, za pośrednictwem swojej własnej platformy społecznościowej Truth Social."Polowanie na czarownice w Manhattanie zostało przełożone, ponieważ wszyscy zdają sobie sprawę, że nie było żadnej sprawy, nie zrobiłem nic złego" - stwierdził były prezydent USA.

Według Trumpa proces to "polityczny atak" Kamali Harris i jej środowiska, którego celem jest "ingerencja w wybory".

"Nic takiego nigdy nie zdarzyło się w Stanach Zjednoczonych Ameryki - to jest stricte trzeci świat, republika bananowa. Co ważne, opinia publiczna to rozumie" - przekonywał kandydat republikanów.

Małe zwycięstwo prawników Trumpa

Rozstrzygnięcie sądu przychodzi w sukurs prawnikom Donalda Trumpa. Obrońcy starali się właśnie o takie opóźnienie w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego.

Jak podkreśla agencja AFP, byłemu prezydentowi USA teoretycznie grozi kara czterech lat więzienia za każdy zarzut z osobna. Praktycznie jednak uważa się, że najbardziej prawdopodobnym wyrokiem będzie dozór kuratora.

Źródło: AFP

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Klimczak o Dorożale: Nie potrafi znaleźć wspólnego języka z myśliwymi i generuje tam problemy
      Klimczak o Dorożale: Nie potrafi znaleźć wspólnego języka z myśliwymi i generuje tam problemyPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      649
      Super
      relevant
      233
      Hahaha
      haha
      117
      Szok
      shock
      96
      Smutny
      sad
      37
      Zły
      angry
      64
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      1,2 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na