Funkcjonariusze organów ścigania zidentyfikowali podejrzanego o zamach na Donalda Trumpa. Federalne Biuro Śledcze przekazało, że jest to 20-letni Thomas Matthew Crooks z Bethel Park pod Pittsburghiem w Pensylwanii. Podejrzany został postrzelony przez Secret Service kilka sekund po tym, jak oddał strzały w stronę sceny, na której były prezydent przemawiał do tłumu. Zamachowiec strzelał z niezabezpieczonego dachu pobliskiego budynku. Jak się okazuje, wiele osób miało go widzieć i próbować zwrócić uwagę służb. Reakcji jednak miało nie być. Nagrania z zamachu na Donalda Trumpa W mediach społecznościowych pojawiły się także nagrania 20-latka na chwilę przed tym, jak zaczyna strzelać w stronę prezydenta i zgromadzonych. Zamachowiec leżał na dachu w szaro-zielonych ubraniach. Na filmach pokazujących moment zamachu słychać krzyki przerażonych osób i dźwięki karabinu. USA. Do byłego prezydenta strzelał 20-latek Thomas Matthew Crooks miał zaledwie 20 lat, a listopadowe wybory prezydenckie byłyby dla niego pierwszymi, w których mógł zagłosować. Szkołę skończył w 2022 roku, uzyskując nagrodę za wysokie wyniki z przedmiotów ścisłych. Stanowe rejestry wyborców wskazują, że Crooks był zarejestrowanym republikaninem. Jak wynika jednak z dokumentów Federalnej Komisji Wyborczej z 2021 r., gdy Crooks miał 17 lat, przekazał darowiznę w wysokości 15 dolarów na rzecz ActBlue, komitetu, który zbiera pieniądze dla polityków lewicowych i demokratycznych. Ojciec Thomasa, 53-letni Matthew Crooks, przyznał, że nie znał planów syna. Powiedział CNN, że próbuje się dowiedzieć się, co dokładnie się wydarzyło. Nie zamierza jednak udzielać obszerniejszych komentarzy w mediach dopóki nie złoży zeznań przed policją. Źródło: CNN, Reuters ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!