Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek poinformował, że na skutek wojny Ukraina straciła 3,5 miliona miejsc pracy. Według Szmyhala w Ukrainie potrzeba co najmniej 10 milionów miejsc pracy, czyli o dwa miliony więcej niż jest oficjalnie obecnie. Przekazał również, że w kraju wiele zawodów wykonywanych jest w "szarej strefie", bez odprowadzania podatków, których Ukraina potrzebuje. "Pracuj albo walcz". Premier Ukrainy zapowiada szereg zmian - Zasada "pracuj albo walcz" to nie jest nic nowego. Mówił o niej prezydent, wszyscy się z nią zgadzamy. W kraju, który walczy o przetrwanie nie może być ludzi, którzy stoją z boku. Ludzie muszą walczyć albo robić wszystko, by wesprzeć tych, którzy walczą - mówił Szmyhal, cytowany przez serwis Hromadske. Jak zapowiedział, rząd pracuje również nad szeregiem działań, które dotyczyć będą powrotu obywateli do kraju, by pracowali i płacili podatki w Ukrainie. Wojna w Ukrainie. W budżecie brakuje pieniędzy na obronność Szmyhal zaznaczył, że w bieżącym budżecie brakuje ponad 500 miliardów hrywien (ponad 46 mld zł) na potrzeby związane z obroną kraju. - Mamy krytyczną potrzebę zebrania dodatkowych środków na naszą obronę - to setki miliardów hrywien. Do parlamentu wpłynęły zmiany w budżecie na ponad 500 mld hrywien jeszcze w tym roku. To pieniądze, których potrzebujemy, by zapewnić płace dla wojskowych, których liczba stale rośnie, na zakup sprzętu, na sfinansowanie ukraińskiego przemysłu obronnego - mówił cytowany przez portal Unian. Jak wyjaśnił, oprócz wprowadzenia zasady "pracuj albo walcz", rząd planuje zwiększenie pożyczek krajowych, czy podniesienie podatku dochodowego dla banków. Premier zwrócił uwagę także na prace prowadzone w tej kwestii z partnerami międzynarodowymi. - Mamy tutaj kilka scenariuszy, nad którymi pracujemy, w szczególności dotyczy to zamrożonych aktywów Rosji - przekazał. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Źródło: Hromadske, Unian ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!