O innowacyjnym sposobie monitorowania ruchu rosyjskich Szahedów wykorzystywanych do ostrzału celów w Ukrainie informują dziennikarze Forbesa. Zdaniem ekspertów w ostatnim czasie liczba ataków przy użyciu tego sprzętu znacząco wzrosła. W sierpniu było ich prawie 800, co jest największą liczbą w tym roku. Wojna w Ukrainie. Walczą z atakami dronów. Mają na nie sposób Jednym ze sposobów walki z dronami Szahed okazały się mikrofony. Tysiące urządzeń montowanych jest na słupach, gdzie ustawione są na wykrywanie dźwięku silnika rosyjskiego bezzałogowca. Centralny system obrony porównuje dane z mikrofonów, dzięki czemu udaje się ustalić trasę maszyny i obliczyć prawdopodobny cel. Na podstawie danych mobilne grupy obrony powietrznej przemieszczają się w rejon, gdzie będzie istniała możliwość zestrzelenia drona. Wojna w Ukrainie. Rosyjskie ostrzały dronowe Zdaniem dziennikarzy Forbesa system jest wyjątkowo skuteczny przez co zmusił Rosjan do zmiany sposobu prowadzenia ostrzałów. Obecnie coraz częściej zdarza się, że dron wystrzeliwany jest na duże wysokości i opada dopiero przed celem, co utrudnia jego wykrycie. - Drony zmieniły taktykę i latają nad Ukrainą na wysokości 2km, a często 4-5 km. Robi się to, aby uniknąć trafienia przez mobilne grupy ogniowe - zauważa analityk wojenny Serhij Flesz. W takim przypadku ukraińscy dowódcy zmuszeni są do wykorzystywania innych systemów obronnych. Bardzo często do akcji włączane są helikoptery Mi-8 i Mi-42, które zestrzeliwują drony za pomocą armaty kal. 23 mm. "Ta taktyka okazała się skuteczna. W sierpniowym raporcie stwierdzono, że tempo niszczenia Szahedów wzrosło o 91 procent w ciągu ostatnich sześciu miesięcy" - napisano. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!