Ukraina ma poważny problem na pierwszej linii frontu. Jak informuje dowódca ukraińskiego zgrupowania operacyjno-strategicznego Tauryda, chodzi zwłaszcza o broń do walki. - Jest problem z amunicją, zwłaszcza postsowiecką - przekazał generał Ołeksandr Tarnawski, mówiąc o pociskach kalibru 122 mm, 152 mm. Jak dodał, dzisiaj te problemy występują na całej linii frontu. Podkreślił, że brak pocisków artyleryjskich jest "bardzo dużym problemem", a spadek zagranicznej pomocy wojskowej ma wpływ na sytuację na polu bitwy. - Ilości, jakie mamy obecnie, nie są dla nas wystarczające, biorąc pod uwagę nasze potrzeby. Dlatego dokonujemy ich redystrybucji. Rewidujemy zadania, które sobie wyznaczyliśmy i je redukujemy - mówił. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja Ukraina. Brak amunicji dotyka także Rosjan Generał Ołeksandr Tarnawski odniósł się także do sytuacji po przeciwnej stronie, wskazując, że z problemami z amunicją borykają się też siły rosyjskie. W tym wątku nie podał jednak więcej szczegółów. Mówiąc natomiast o wojskach ukraińskich przekazał, że na froncie południowo-wschodnim przeszły one do defensywy na niektórych obszarach, ale próbują także atakować w innych kierunkach. - Na niektórych obszarach przeszliśmy do obrony, a na niektórych kontynuujemy działania ofensywne. Przygotowujemy także nasze rezerwy do dalszych działań na dużą skalę - wskazał dowódca. Tarnawski mówił również o Awdijiwce. Jak przekazał, zamiary Rosjan pozostają tam takie same. - Jedyną rzeczą jest to, że zmieniają się ich działania, zmienia się taktyka... ataki są przeprowadzane nieustannie - dodał. Ukraina ma problem. "Wyniszczające" walki Jak podsumował Reuters, żadna ze stron konfliktu - ani agresor w postaci Rosji, ani zaatakowana Ukraina nie osiągnęła w tym roku znaczących zdobyczy terytorialnych, a walki są dla wojskowych niezwykle wyniszczające. Generał Ołeksandr Tarnawski wyjaśnił, że wszystkie brygady pracują nad sposobami, aby zapewnić personelowi choć trochę odpoczynku. - Dziś mamy pewne trudności z personelem, który jest na pierwszej linii frontu. Teraz nie ma on tylu sił - powiedział, dodając, że "każdy dowódca powinien mieć rezerwę". Ukraina w obliczu zimy. Liczą na dostawę F-16 Generał wskazał też na trudności spowodowane zimowymi warunkami. Niskie temperatury czy ograniczona widoczność i brak osłony ze strony pozbawionych liści drzew miały być wyzwaniem dla obu stron. - Ale my mamy wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu działań wojskowych w warunkach zimowych - powiedział, wskazując na kwestię logistyki, przeprowadzania ewakuacji czy przenoszenia sprzętu i personelu, które "są skomplikowane". Ukraina coraz bardziej potrzebuje zasobów, aby bronić się przed nieustannymi atakami rosyjskich dronów szturmowych, ale jak przekazał Tarnawski - jego wojsko wciąż liczy na dostawę zachodnich myśliwców F-16. Źródło: Reuters *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!