Na temat aktualnej sytuacji na froncie wschodnim w Ukrainie, w tym obwodzie kurskim, Ołeksij Hetman wypowiadał się na antenie telewizji Espresso. Wojskowy przyznał, że w ostatnich dniach coraz głośniej mówi się o rosyjskich działaniach mających na celu wypchnięcie Ukraińców z terytorium Federacji Rosyjskiej. Zdaniem Hetmana widać to przede wszystkim w kolejnych wypowiedziach dotyczących sytuacji frontowej. - Od naszego kierownictwa wojskowego i politycznego wielokrotnie słyszeliśmy, że był to nalot. To oznacza wkroczenie jednostek wojskowych na terytorium, a następnie jego opuszczenie - stwierdził. Weteran wojny rosyjsko-ukraińskiej przyznał, że najprawdopodobniej operacja w obwodzie kurskim powoli dobiega końca. Siły Zbrojne Ukrainy miały bowiem na celu rozproszyć jednostki rosyjskie i zmusić do relokacji. Zadanie zostało wykonane i teraz można będzie się ewakuować. - Na tę operację składa się wiele elementów i można założyć, że wszystkie zakończyły się sukcesem. Nie jestem więc pewien, czy będziemy, jak to mówią "wciskać róg". Jeśli Rosjanie skoncentrują tam (w obwodzie kurskim - red.) dużą liczbę siły roboczej i sprzętu, prawdopodobnie wycofamy się na nasze terytoria - podkreślił. Wojna na Ukrainie. Rosjanie kontratakują w obwodzie kurskim O aktualnej sytuacji ukraińskich wojsk w obwodzie kurskim wypowiadał się także ekspert amerykańskiego think thanku Instytut Badań nad Wojną Sospil George Barros. Według analityka Rosjanie podjęli pierwsze próby zmasowanych działań szturmowych, jednak nie są to siły, które mogłyby doprowadzić do szybkiego sukcesu. - To nie jest zmiana rosyjskiej taktyki. W dalszym ciągu obserwujemy, jak rosyjskie wojska działają w małych grupach wielkości kompanii. Rozmiar, zakres i perspektywy rosyjskiego kontrataku są niejasne. Kreml może podjąć próbę wyeliminowania ukraińskiej oceności zimą - mówił. Jednocześnie Barros podkreślił, że informacje o odzyskaniu kilku miejscowości w ciągu zaledwie kilkunastu godzin są niepotwierdzone i operają się wyłącznie na danych przedstawianych przez rosyjskich blogerów wojskowych. - Nie jest to niemożliwe, ale potrzebujemy więcej dowodów wizualnych, aby móc to zweryfikować. Z otwartych źródeł widzieliśmy jedynie dowody na to, że wojska rosyjskie odzyskały pozycje w miejscowości Snagost - wyjaśnił. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!