"Trwa weryfikowanie doniesień o ataku. Potwierdzono trafienie w cele. Od teraz obiekty wojskowe w Petersburgu i w obwodzie leningradzkim znajdują się w zasięgu ukraińskich sił" - powiadomił przedstawiciel HUR wypowiadający się dla Ukraińskiej Prawdy pod warunkiem zachowania anonimowości. Jak dodał informator portalu, "nie była to pierwsza próba operacji w obwodzie leningradzkim oddalonym od granic Ukrainy o ponad 800 km, lecz nocne uderzenie okazało się najbardziej skuteczne spośród wszystkich dotychczasowych nalotów w tym regionie". To pierwszy atak dronami o takim zasiegu Ataki miły mieć miejsce na terenie położonego nad Bałtykiem przedsiębiorstwa naftowo-gazowego Petersburg Oil Terminal w nocy z czwartku na piątek. Według wstępnych ustaleń podczas ataku nikt nie zginął, nie było też rannych. Incydent potwierdziły rosyjskie media oraz niezależny kanał informacyjny ASTRA, które podały w godzinach porannych doniesienia o "bezzałogowcu, który eksplodował na terenie Petersburskiego Terminalu Naftowego". W miejscu upadku szczątków drona miał wybuchnąć pożar, który objął 130 metrów kwadratowych. Media podkreślają, że to pierwszy od początku wojny udany atak dronów UAV na obwód leningradzki oraz pierwszy w regionie tak oddalonym od terytorium Ukrainy (około tysiąc kilometrów licząc od jego stolicy - Petersburga). Według informacji "Kyiv Post" ukraińskie drony nie tylko zaatakowały terminal paliw w obwodzie leningradzkim, ale też jeden z dronów miał przelecieć nad rezydencją Władimira Putina w Wałdaju. Głos w sprawie zabrało rosyjskie MON Terminal naftowy w Petersburgu rozpoczął działalność w 1996 roku na terenie dzielnicy Neftenalivny portu Leningradzkiego. To największy rosyjski terminal do przeładunku produktów naftowych w regionie bałtyckim (przepustowość - 12,5 mln ton rocznie), a także największa firma przeładunkowa w Wielkim Porcie w Petersburgu. Jak poinformowało wcześniej ministerstwo obrony Rosji "systemy obrony powietrznej zestrzeliły dwa ukraińskie drony w rejonie Moskwy i St. Petersburga". Według opublikowanego komunikatu jeden dron zestrzelono w obwodzie moskiewskim a drugi w obwodzie leningradzkim. Odłamki miały upaść na ziemię, nie robiąc nikomu krzywdy. Pojawiły się informacje, że z powodu incydentów, na podmoskiewskim lotnisku Wnukowo wstrzymano ruch lotniczy. Źródło: ASTRA, Ukraińska Prawda ***Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja