Ługańsk: "Ewakuujcie się". Dramatyczny apel władz

​Władze obwodu ługańskiego, na wschodzie Ukrainy, zaapelowały do mieszkańców o jak najszybszą ewakuację, zanim stanie się to niemożliwe z powodu wkroczenia Rosjan. Na terenach już zajętych przez wojska rosyjskie trzeci dzień z rzędu nie udało się uzgodnić korytarzy ewakuacyjnych.

Ewakuacja ludności w Donbasie
Ewakuacja ludności w DonbasieRONALDO SCHEMIDT/AFP/East NewsEast News

Szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj ponowił we wtorek apel do mieszkańców objętego walkami obwodu, by "ewakuowali się, póki jest to jeszcze możliwe".

Wojna w Ukrainie. "Ewakuujcie się"

"Tysiące mieszkańców Kreminnej nie zdążyły i teraz są zakładnikami Rosjan" - napisał Hajdaj na Telegramie. O wkroczeniu Rosjan do Kreminnej poinformowano w poniedziałek. W mieście toczą się intensywne walki.

Hajdaj oświadczył również, że na zajmowanych terytoriach Rosjanie wykorzystują mieszkańców jako tanią siłę roboczą albo przymusowo mobilizują. "Tych, którzy odmawiają, zabijają na miejscu" - napisał urzędnik.

Wereszczuk: Rosja nie zgadza się na korytarz z Mariupola

Z kolei wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk już trzeci dzień z rzędu podaje, że władze nie są w stanie zorganizować korytarzy humanitarnych z powodu odmowy Rosjan i intensywnego ostrzału.

"W Donbasie trwa intensywny ostrzał. Rosjanie nie zgadzają się na korytarz dla cywilów z Mariupola do Berdiańska" - napisała Wereszczuk na Telegramie.

Jabłoński: Ukraina potrzebuje sprzętu, broni i wsparcia sojuszniczegoRMF
INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?