Ilu Ukraińców zginęło od 2022 roku? Najnowsze dane
Wojna w Ukrainie trwa od ponad tysiąca dni. Od początku pełnoskalowej agresji Rosji pojawiają się sprzeczne informacje dotyczące strat obydwu stron tego konfliktu. "The Economist" przeanalizował i oszacował, ilu ukraińskich żołnierzy zginęło oraz ilu zostało rannych od początku wojny. Straty Rosjan mają być co najmniej dwukrotnie większe.
Od początku pełnoskalowej wojny w Ukrainie zginęło co najmniej 60-100 tys. ukraińskich żołnierzy. Z kolei około 400 tys. zostało rannych i nie jest w stanie dalej służyć w wojsku - wynika z danych "The Economist" po przeanalizowaniu informacji pochodzących z raportów służb wywiadowczych, przedstawicieli agencji obronnych, badaczy i źródeł, które wyciekły lub zostały opublikowane.
"Te raporty są trudne do weryfikacji. Ponadto żołnierze, którzy są zaginieni i uznani za zmarłych, nie zawsze są uwzględniani w danych. Dają jednak przybliżone pojęcie o liczbie poległych" - czytamy.
Strona UA Loss kataloguje nazwiska i wiek zmarłych, co umożliwia obliczenie strat według grup wiekowych. Według ich danych od 2022 roku zginęło co najmniej 60 435 ukraińskich żołnierzy.
Ukraina: Straty Kijowa. Najnowsze szacunki
Z zebranych danych wynika, że od 24 lutego 2022 roku zmarło ponad 0,5 proc. przedwojennej męskiej populacji Ukrainy w wieku 18-49 lat. Jednocześnie w publikacji podano, że "rzeczywisty odsetek mężczyzn, którzy zginęli w czasie wojny jest wyższy". Ta sama sytuacja dotyczy osób, które odniosły poważne obrażenia.
"Jeśli przyjąć, że na każdego poległego w bitwie przypada od sześciu do ośmiu ciężko rannych żołnierzy ukraińskich, to prawie co 20 mężczyzna w wieku 18-49 lat zginął lub był zbyt ranny i nie może kontynuować walki" - dodano.
W publikacji wskazano również straty sił okupacyjnych. Według szacunków magazynu w Ukrainie zginęło co najmniej 106-140 tys. rosyjskich żołnierzy.
Wojna w Ukrainie. Rosja kontroluje 18 proc. terytorium
Siły rosyjskie obecnie zajmują nowe tereny w Ukrainie najszybciej od początku pełnowymiarowej napaści. W ciągu ostatniego miesiąca zajęły obszar odpowiadający połowie powierzchni Londynu - poinformowała we wtorek agencja Reutera, powołując się na analityków i blogerów wojskowych.
Rosja kontroluje obecnie 18 proc. terytorium Ukrainy, w tym cały Krym, 80 proc. Donbasu na wschodzie, ponad 70 proc. obwodów zaporoskiego i chersońskiego na południu, a także niecałe 3 proc. obwodu charkowskiego na północnym wschodzie.
Siły rosyjskie szturmują obecnie przede wszystkim w obwodzie donieckim, w kierunku miast Pokrowsk i Kurachowe. Gdyby udało im się przebić przez obronę wokół Kurachowego, mogłyby przeć dalej ku Zaporożu, zabezpieczając sobie jednocześnie tyły, co pozwoliłoby im zaatakować Pokrowsk - pisze Reuters, powołując się na rosyjskich blogerów wojskowych.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!