Grzmią po ataku eksperymentalnym pociskiem. "Lekkomyślność"
"Lekkomyślność i eskalacja" - takimi słowami szefowie resortów dyplomacji państw grupy G7 potępili Rosję i wystrzelenie eksperymentalnego pocisku Oriesznik na Ukrainę. Retorykę Kremla ocenili jako "groźną i nieodpowiedzialną". Ponadto zapewnili, że Kijów nadal może liczyć na niezachwiane wsparcie Zachodu. W wydanym po szczycie oświadczeniu wspomniano także o aktywności północnokoreańskich wojsk.
Do ataku, podczas którego Federacja Rosyjska wystrzeliła nowy rodzaj broni, doszło 21 listopada. Pocisk spadł w okolicach miasta Dniepr w południowo-wschodniej Ukrainie.
Początkowo media donosiły, że była to międzykontynentalna rakieta balistyczna (ICBM). W kolejnych godzinach okazało się, że do ostrzału Rosjanie wykorzystali nowy eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu Oriesznik, który ma być zdolny do przenoszenia głowic nuklearnych.
Wojna w Ukrainie. G7 krytykuje wystrzelenie pocisku Oriesznik
We wtorek ruch Kremla skomentowali ministrowie państw należących do G7 - USA, Japonii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Kanady, Francji i Włoch.
Jak stwierdzono we wspólnym oświadczeniu, Rosjanie - wystrzeliwując na Ukrainę eksperymentalny pocisk - wykazali się "lekkomyślnością i eskalacyjnym zachowaniem".
Dyplomaci odnieśli się również do przekazu, jaki rozprzestrzenia Rosja. AFP cytuje, że ministrowie potępili w mocny sposób retorykę nuklearną Rosjan, oceniając ją jako "nieodpowiedzialną i groźną".
Prócz tego szefowie resortów spraw zagranicznych państw G7 surowo skrytykowali "postawę strategicznego zastraszania" oraz zadeklarowali, że Ukraina może liczyć na "wsparcie dla jej integralności terytorialnej, suwerenności i niezależności".
Szczyt G7. Rosja w ogniu krytyki za eskalację konfliktu
Reuters informuje z kolei, że ministrowie ostrzegli Rosję przed współpracą militarną z Koreą Północną. Wskazali, że oznacza to "niebezpieczne rozszerzenie konfliktu". W oświadczeniu zwrócili się też do Chin z apelem o próbę interwencji w kontekście współpracy wojskowej Moskwy i Pjongjangu.
Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja
Na koniec wyrażono też nadzieję na prędkie rozpoczęcie dystrybucji funduszy pochodzących z pakietu pożyczkowego o wartości 50 mld dolarów, które popłynąć mają dla Kijowa z zamrożonych rosyjskich aktywów.
Oświadczenie wydano po dwudniowym szczycie we włoskim mieście Fiuggi. W rozmowach uczestniczył też szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha.
Źródła: AFP, Reuters
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!