Ukraińska kontrofensywa trwa, a żołnierze starają się odzyskać terytoria okupowane przez wojska Federacji Rosyjskiej. Ukraiński dowódca Walerij Załużny przekazał w rozmowie z amerykańskimi urzędnikami, że dowodzona przez niego armia jest o krok od przełomu na froncie. Ukraina nie może dogadać się z USA. "Nie rozumiecie natury konfliktu" Wall Street Journal donosi, że między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi od kilku tygodni trwa zaciekła dyskusja na temat opracowania dalszej strategii dla kontrofensywy. Siły USA mają swoje "wymagania". Sojusznicy zza oceanu wzywają wojska ukraińskie do koncentracji sił, próby przebicia się przez obronę Rosjan, a ostatecznie dotarcie do Morza Azowskiego. Ukraina po części dostosowała się do nawoływań Amerykanów, jednak nadal nie zawarto jednoznacznego porozumienia w sprawie tego, jak zmienić wojenną sytuację przed nadejściem tegorocznej zimy. Walerij Załużny twierdzi, że Stany Zjednoczone nie zdają sobie sprawy, jaki charakter ma wojna w Ukrainie. - Nie rozumiecie natury tego konfliktu. To nie jest operacja antyrebeliancka. To jest Kursk - stwierdził ukraiński dowódca, którego słowa przytoczył przedstawiciel USA. Stany Zjednoczone o kolejnych dostawach sprzętu: Nie możemy tego powtórzyć Mimo to zagraniczni urzędnicy są zdania, że Ukraina posiada już wystarczającą ilość broni i sprzętu do prowadzenia ofensywy. Wiąże się to z tym, że powtórzenie tak dużej dostawy wojskowej w przyszłym roku będzie niemożliwe. Były amerykański urzędnik, którego cytuje Unian mówi wprost: - Stworzyliśmy górę stali do kontrofensywy. Nie możemy tego powtórzyć, nie ma takiej możliwości. Czytaj też: "The Economist": Ukraina walczy inaczej niż USA. To może być fatalna wiadomość dla Rosji Nie oznacza to jednak, że Stany Zjednoczone powątpiewają w Ukrainę. Nadal uważają, że siły ukraińskie są w stanie robić postępy na froncie. W podobnym tonie wypowiadał się Załużny, który mówiąc o tym, że jego wojsko jest bliskie wspomnianego przełomu podkreślił, że "czas na prowadzenie kontrofensywy nie minął". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!