Alarmujące głosy z Ukrainy. "Szykują się do operacji szturmowych"
Rosyjskie wojska przygotowują się do operacji szturmowych w obwodzie zaporoskim w Ukrainie - przekazał w sobotę rzecznik ukraińskiego Dowództwa Południowego Władysław Wołoszyn. Według jego informacji "wróg gromadzi tam personel". Jednak zdaniem wojskowego "nie ma jeszcze mowy o ofensywie".
Przemawiając w krajowej telewizji, Wołoszyn powiedział - powołując się na dane wywiadowcze ukraińskiej armii - że Rosja gromadzi personel do tego, co może okazać się nowym manewrem w obwodzie zaporoskim.
Potencjalne ruchy Rosji mogłyby być skoncentrowane szczególnie w pobliżu okupowanej przez Rosjan wioski Pryjutne, położonej na granicy z obwodem donieckim.
Rzecznik ukraińskiego Dowództwa Południowego dodał, że rosyjskie wojska otrzymały 25 lekkich pojazdów, które mogą być wykorzystywane przez małe grupy piechoty do ataków.
Wojna w Ukrainie. Spodziewają się szturmu Rosji w kluczowym rejonie
- Są to oznaki przygotowań do tego, że w najbliższej przyszłości w kierunku Zaporoża zostaną przeprowadzone działania szturmowe - powiedział cytowany przez The Kyiv Independent.
Jak podaje dziennik, według Wołoszyna ewentualna operacja Rosji może być próbą poprawy pozycji taktycznej Rosji w tym rejonie, ale "nie ma jeszcze mowy o ofensywie".
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja
The Kyiv Independent przypomina, że wioska Pryjutne leży około 40 kilometrów na zachód od górniczego miasta Wuhłedar, które rosyjskie wojska próbują przejąć od ponad dwóch lat.
Dziennik podaje, że obrona Wuhłedaru ma strategiczne znaczenie, ponieważ zdobycie miasta pozwoliłoby Moskwie na utworzenie południowej flanki, która pozwoliłaby na uzyskanie lepszych pozycji do ataków na Pokrowsk.
Źródło: The Kyiv Independent
