Jak zginął Kennedy? Amerykanie nie wierzą w oficjalną wersję

Jakub Krzywiecki

Jakub Krzywiecki

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
594
Udostępnij

Na szóstym piętrze magazynu książek na rogu Houston i Elm Street podniósł się kurz. Całe piętro wypełnione jest pudłami, a między nimi cicho jak kot krąży Lee Harvey Oswald. W końcu zajmuje pozycję. Wybiera okno na rogu budynku. W kolejnym odcinku "Historii w Interii" odwiedzamy amerykańskie Dallas. Pokażemy miejsce, w którym zginął 35. prezydent Stanów Zjednoczonych.

Limuzyna z prezydentem Kennedym tuż przed zamachem i okno, z którego strzelał zabójca (fot. INTERIA.PL)
Limuzyna z prezydentem Kennedym tuż przed zamachem i okno, z którego strzelał zabójca (fot. INTERIA.PL)CorbisGetty Images

22 listopada 1963 roku. W teksańskim Dallas wizytę składa John F. Kennedy. Buduje poparcie przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Chce się ubiegać o reelekcję.

Jego współpracownicy obawiali się tej wizyty. Wiedzieli, że prezydent demokratów będzie musiał zmierzyć się z wyborcami stanu zdominowanego przez republikanów. Jednak wizyta przebiega nadspodziewanie dobrze. Kennedy'ego i jego żonę - uroczą Jackie - na ulicach witają tłumy.

Prezydent jest w swoim żywiole. Wita się z ludźmi w odsłoniętej limuzynie lincolna. Kolumna składa się z pięciu pojazdów. Najpierw dwa samochody secret service, potem kabriolet Kennedy'ego, następnie kolejne auto agentów ochrony i na końcu limuzyna wiceprezydenta Lyndona Johnsona.

Po godzinie 12:00 kolumna rusza główną ulicą miasta - Main Street.

***

W tym samym czasie, na szóstym piętrze magazynu książek na rogu Houston i Elm Street, podniósł się kurz. Całe piętro wypełnione jest pudłami, a między nimi cicho jak kot krąży Lee Harvey Oswald.

W końcu zajmuje pozycję. Wybiera okno na rogu budynku. Chowa się za pudłami.

Nawet gdyby teraz ktoś tu wszedł, nie zauważy go. A Oswald wszedł bez problemu, to jego miejsce pracy.

W dłoniach trzyma karabin snajperski Mannlicher-Carcano włoskiej produkcji.

***

Przed magazynem rozciąga się Dealey Plaza. Ni to plac, ni ogród. Rozległy trawnik, na którym teraz stoją gapie i czekają, by zobaczyć prezydenta.

Po to tej samej stronie ulicy, na której znajduje się magazyn książek, na przejazd kolumny czeka krawiec z Dallas - Abraham Zapruder. Ma ze sobą niewielką kamerę, którą chce uwiecznić wizytę Kennedy'ego. Klatki jego filmu wkrótce staną się najważniejszym dowodem kryminalnym w USA.

Około godziny 12:30 kolumna dociera na Dealey Plaza. Wyjeżdża z ulicy Main, skręca w Houston i dalej w lewo, na Elm Street.

Pada pierwszy strzał. Na filmie Zaprudera widać, że ludzie wokół nie reagują, jeszcze nie wiedzą, co się dzieje. Zdają sobie z tego sprawę tylko dwie osoby. Oswald i Kennedy, który podnosi ręce do szyi. Tam trafiła pierwsza z kul.

Jackie Kennedy powoli odwraca głowę w stronę męża. Podnosi ręce i próbuje pomóc. Wtedy pada kolejny strzał. Kula rozrywa czaszkę prezydenta.

Kiedy John Kennedy trafił do szpitala, nie miał wyczuwalnego pulsu. Lekarze wykonali tracheotomię, by ułatwić oddychanie. Walczyli o jego życie przez pół godziny, ale była to walka nierówna, z góry przegrana.

Po godzinie 13:00 doktor Kemp Clark wyszedł z sali operacyjnej i oświadczył, że 35. prezydent Stanów Zjednoczonych nie żyje.

Interesuje cię ten temat? Więcej reportaży i ciekawostek historycznych znajdziesz TUTAJ

Komisje, śledztwa, kolejne śmierci

Śmierć Kennedy'ego od lat owiana jest teoriami spiskowymi, bo dalszy ciąg zdarzeń jest co najmniej niezwykły. Zabójcę prezydenta szybko wykryto i choć stawiał opór, ujęto. Niespodziewanie jednak, dwa dni po zamachu, podczas transportu aresztanta, z tłumu dziennikarzy wybiegł powiązany z mafią Jack Ruby i strzelił w brzuch Oswalda. Zabójca prezydenta zmarł w tym samym szpitalu, co jego ofiara. Zabójca zamachowca został skazany na karę śmierci, ale nie wykonano jej, bo zmarł na raka.

Działały różne organy, które miały wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Najważniejszy z nich to komisja, której przewodniczył Earl Warren - prezes Sądu Najwyższego. Ustalono, że Oswald działał sam, bo był zagorzałym marksistą i chciał się zapisać na kartach historii. Ruby też miał działać sam, a motywacją miała być zemsta.

Jednak jak pokazują przez lata prowadzone badania, większość Amerykanów w to nie wierzy i skłaniają się raczej do teorii o zorganizowanym zamachu. Zamach na życie Kennedy'ego wciąż jest bolesnym i ważnym wydarzeniem.

Magazyn książek w Dallas. Stąd padły tragiczne strzałyJakub KrzywieckiINTERIA.PL

Gasnące światło w Dallas

W każdy weekend przed starym magazynem książek w Dallas gromadzi się kolejka. Urządzono tu Muzeum Szóstego Piętra - miejsca, z którego padły tragiczne w skutkach strzały.

W muzeum zgromadzono liczne przedmioty związane z zamachem oraz osobiste należące do Oswalda. Jest np. jego obrączka, którą wykonano w ZSRR.

Jest też karabin, identyczny jak ten, z którego strzelał Oswald. Jedna z sal jest natomiast poświęcona filmowi Zaprudera i na zdjęciach pokazano, klatka po klatce, przebieg zamachu.

Karabin identyczny jak ten, z którego strzelał zamachowiecJakub KrzywieckiINTERIA.PL

Najważniejsze jest jednak okno. Stąd strzelał zamachowiec i tak jak przed dekadami, to jedno okno przysłonięte jest stosami pudeł na książki.

Okno, z którego strzelał OswaldJakub KrzywieckiINTERIA.PL

Z kolejnego mamy niemal identyczny widok na Dealey Plaza. Na ulicy widać białe znaki "X", którymi zaznaczono, gdzie padły tragiczne strzały.

Okno obok tego, z którego strzelał Oswald. Taki widok miał zabójca prezydentaJakub KrzywieckiINTERIA.PL

Po wyjściu z muzeum spotykam starszego mężczyznę i chwilę rozmawiamy. Jest rodowitym Teksańczykiem. - O tak, po zamachu wiele ludzi patrzyło na Dallas z niechęcią. Źle im się kojarzyło. Dla mnie Kennedy był prezydentem nowych czasów, możliwości. Nowej nadziei. I tutaj w Dallas ta nadzieja zgasła - mówi.

- To niesprawiedliwe. Ale cóż, takie jest życie - dodaje smutno.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Stąd strzelał zamachowiec Kennedy’ego. Byliśmy na miejscu zbrodni
      Stąd strzelał zamachowiec Kennedy’ego. Byliśmy na miejscu zbrodniInteria.plINTERIA.PL
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      306
      Super
      relevant
      115
      Hahaha
      haha
      78
      Szok
      shock
      34
      Smutny
      sad
      31
      Zły
      angry
      30
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      594
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na