O skandalicznym zachowaniu młodego mężczyzny poinformowano za pośrednictwem mediów społecznościowych. SKM Trójmiasto opublikowało w sieci ujęcie z kamery monitoringu i opisało szczegóły aktu wandalizmu, którego dopuścił się napastnik. Gdańsk. Zdemolował przystanek, został nagrany "Ręce opadają. To kadr z monitoringu na przystanku Gdańsk Politechnika" - rozpoczyna się krótki wpis. Na załączonym zdjęciu widzimy z kolei mężczyznę w jasnych szarych dresach i czarnej kurtce, który zamierza uderzyć siekierą w automat biletowy. Jak czytamy, do ataku doszło 23 grudnia w tunelu pod przystankiem. Efekt? "Rozbite dwa automaty biletowe, wybite cztery szyby w gablotach i zniszczona kamera monitoringu. Zniszczone zostały też cztery falomaty" - wyliczono we wpisie SKM Trójmiasto. Gdańsk. Dziesiątki tysięcy strat po demolce Wstępnie oszacowane straty to obecnie kwota sięgająca około 20 tysięcy złotych, jednak - jak zaznaczono - nie uwzględnia ona wszystkich zniszczonych elementów infrastruktury, a więc może się jeszcze znacznie powiększyć. "Po zrobieniu dokładnej kalkulacji złożymy na policję zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zniszczenia mienia" - zadeklarowano. Policja wie o sprawie i robi wszystko, by ująć sprawcę. Funkcjonariusze mają już jego zdjęcia - nagrała go jedna z kamer, której nie zdołał lub zapomniał zniszczyć. Okazuje się, że urządzenia są nowe, więc jakość zarejestrowanych obrazów jest wysokiej jakości i "bardzo szczegółowa". W związku z tym pracownicy SKM Trójmiasto mają nadzieję, że wandal zostanie szybko zidentyfikowany i ujęty. Szanse nie są małe, bo napastnik nie dbał o to, by zasłonić swoją twarz. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!