Tydzień temu policja otoczyła taśmą i zabezpieczyła teren wokół i budynku Nowej Zatoki w Sopocie. Takie działania zlecił Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji krakowskiej prokuratury. Budynku wciąż pilnują policjanci. CZYTAJ: Zaginięcie Iwony Wieczorek. "Mężczyzna z ręcznikiem" udzielił wywiadu Funkcjonariusze sprawdzają okoliczne studzienki kanalizacyjne, przekopują też plażę w pobliżu klubu i używają wykrywacza metali. Natomiast w środę wieczorem funkcjonariusze przeszukiwali teren przy pomocy psa tropiącego. Przy klubie stanął też wojskowy namiot. Afera wokół Zatoki Sztuki. Krystian W. miał tam dopuszczać się przestępstw seksualnych Prokurator Karol Borchólski stwierdził, że "czynności procesowe w budynku rozpoczęły się kilka dni temu" i "są cały czas kontynuowane". Śledczy wciąż nie ujawniają, czy zabezpieczenie terenu ma związek ze śledztwem w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek, bo właśnie wspomniany wcześniej Wydział Zamiejscowy z Krakowa prowadzi śledztwo w tej sprawie. Lokal, gdzie obecnie mieści się Nowa Zatoka, powstał ponad dziesięć lat temu jako Zatoka Sztuki na terenie wydzierżawionym przez miasto spółce rodzeństwa T. Władze Sopotu chciały tam stworzyć kulturalną wizytówkę miasta. Zatokę Sztuki opisywały media w związku ze sprawą przestępstw seksualnych Krystiana W. i innych osób, do których miało dochodzić też na terenie klubu. Zaginięcie Iwony Wieczorek. Postawiono pierwsze zarzuty W połowie grudnia śledczy postawili pierwsze zarzuty związane z zaginięciem 19-letniej Iwony Wieczorek, do którego doszło w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Paweł P. - znajomy kobiety - miał zdaniem prokuratury utrudniać postępowanie karne poprzez usuwanie śladów i dowodów, zacierać ślady przestępstwa, a także podawać nieprawdziwe informacje. Dotychczas wiadomo, że dziewczyna po grillowaniu na działce poszła ze znajomymi do sopockiego klubu. Tam miała się z nimi pokłócić i po wyjściu z dyskoteki wracała sama do domu w Gdańsku. Zarejestrowały ją kamery monitoringu w kilku miejscach, jednak dziewczyna nigdy do domu nie dotarła. Przez 12 lat poszukiwań nie udało się trafić na jakikolwiek ślad po niej.