Surfer pływający w rejonie plaży zachodniej w Ustce miał problemy z utrzymaniem się na powierzchni wody. Mężczyznę znaleziono ponad 100 km dalej. - Po godz. 21 cały i zdrowy odnalazł się w Ustroniu Morskim - poinformował Rafał Goeck. Jak dodał, znajomy zaginionego mężczyzny usłyszał o incydencie, a dzięki opisowi wyglądu osoby, której szukano, domyślił się, że może chodzić o jego kolegę. - Zadzwonił do ratownictwa morskiego i po próbie połączenia z poszukiwanym udało się potwierdzić, że to on. Surfer nie potrzebował żadnej pomocy - powiedział. Surfer odnaleziony 100 km dalej. Szukał go m.in. śmigłowiec Informacja o zaginionym wpłynęła do Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego w środę po godz. 14:30. Serwis gazety "Głos Pomorza" informował, że do akcji poszukiwawczej przyłączył się także śmigłowiec Marynarki Wojennej RP. "Z powodu pogarszających się warunków pogodowych do pomocy został wysłany "Orkan", który ma na swoim pokładzie łódź R-1" - przekazała gazeta. Rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni informował w środę, że zgłoszenie dotyczące surfera miał wysłać operator drona. Urządzenie, które latało nad Bałtykiem, pozwoliło zaobserwować, że mężczyzna znajdujący się na wodzie ma kłopoty. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!