Do incydentu doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w Ustce przy ul. Grunwaldzkiej. Po przybyciu policjanci ustalili, że kierujący toyotą nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającej go mazdy i uderzył w jej tył. Ta z kolei wbiła się w bariery ochronne. Nocna kolizja w centrum miasta. Oba auta prowadzili 14-latkowie Choć na pierwszy rzut oka zdarzenie mogłoby wydawać się jednym z wielu podobnych incydentów drogowych, to okazało się, że kierowcami obu aut byli 14-letni chłopcy. Policjanci szybko odkryli, że obaj nieletni zabrali samochody bez zgody i wiedzy rodziców. Po zakończeniu działań służb ratunkowych i zabezpieczeniu miejsca wypadku, chłopcy zostali przekazani pod opiekę rodziców. "Teraz będą musieli odpowiedzieć za swoje czyny przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich. Jeden z nich dodatkowo odpowie za spowodowanie kolizji" - informuje policja. Ustka. "To zdarzenie powinno być przestrogą dla innych" Funkcjonariusze apelują do rodziców i opiekunów o wzmożoną czujność oraz przeprowadzanie rozmów z dziećmi na temat bezpieczeństwa i odpowiedzialności. "To zdarzenie powinno być przestrogą dla innych. Choć tym razem nikt nie ucierpiał, konsekwencje mogłyby być znacznie poważniejsze" - czytamy w komunikacie mundurowych. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!