Groźny wypadek pod Wyszkowem. W akcji śmigłowiec LPR
Dwie osoby, w tym dziecko, trafiły do szpitala po wypadku, do którego doszło w Niegowie pod Wyszkowem (woj. mazowieckie). Na miejscu interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował 9-latka do szpitala. W wypadku brało udział osiem osób, w tym czworo dzieci.
Około godziny 7:40 w Niegowie pod Wyszkowem (woj. mazowieckie) na skrzyżowaniu dróg Napoleońskiej z Cichą doszło do wypadku, w którym udział brały dwa samochody osobowe. W momencie zdarzenia w autach przebywało osiem osób, w tym czworo dzieci.
- Wstępne informacje wskazywały na to, że była trójka poszkodowanych - jedna osoba dorosła i dwoje dzieci. Jednak na miejscu pracują ratownicy ZRM, którzy badają wszystkich uczestników zdarzenia i po tym zadecydują o ewentualnych dalszych działaniach - powiedział oficer prasowy KW PSP w Wyszkowie st. bryg. Sławomir Pietrzak w rozmowie z Interią. Dodał, że na miejsce zadysponowano śmigłowiec LPR do najbardziej poszkodowanej osoby.
Wypadek w Niegowie. 9-letnie dziecko trafiło do szpitala
Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że ostatecznie do szpitala przetransportowano dwie osoby w wieku 25 i 9 lat. - 25-latka, kierowca samochodu marki seat została zabrana karetką pogotowia ratunkowego do pobliskiego szpitala. Natomiast jej 9-letnia pasażerka została przetransportowana samolotem LPR do szpitala w Warszawie - przekazała rzecznik prasowa KPP w Wyszkowie mł. asp. Wioleta Szymanik podczas rozmowy z Interią.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do wypadku doszło na skutek nieustąpienia pierwszeństwa. - 40-letni kierowca samochodu marki Ford nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy marki Seat, czym doprowadził do zderzenia. Samochodami podróżowało osiem osób, w każdym z nich znajdowała się dwójka dorosłych i dwójka dzieci - wyjaśniła mł. asp. Szymanik.
Jak przekazała, zarówno kierowca forda, jak i seata zostali przebadani na obecność alkoholu w organizmie. Byli trzeźwi.
Wypadek na skrzyżowaniu pod Wyszkowem. Akcja służb
Oficer prasowy KW PSP w Wyszkowie dodał, że po przyjeździe służb na miejsce wszyscy uczestnicy zdarzenia znajdowali się poza pojazdami. Interwencja strażaków nie wymagała użycia narzędzi hydraulicznych.
Na miejsce zadysponowano pięć zastępów strażaków, zespół ratownictwa medycznego i policję. Służby ustalają dokładny przebieg i okoliczności zdarzenia.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
