Karambol na S7. Sąd zadecydował w sprawie podejrzanego

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Dozór policyjny oraz konieczność stawiennictwa się na komisariacie policji siedem razy w tygodniu - taki środek zapobiegawczy zastosowano wobec 37-latka podejrzanego o spowodowanie karambolu na S7. Sąd odrzucił wniosek prokuratury, która domagała się tymczasowego aresztowania. W tragicznym wypadku zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych.

Prokuratura wnioskowała o zastosowanie aresztu. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Mariusz Duszyński poinformował PAP w niedzielę wieczorem, że sąd zdecydował jednak o dozorze policyjnym wobec podejrzanego o spowodowanie katastrofy drogowej na S7.
- Jest decyzja sądu. Dozór policji. Sąd zobowiązał podejrzanego do stawiennictwa siedem razy w tygodniu we właściwej jednostce policji - podał PAP prokurator Duszyński.
Pomorskie. Karambol na S7
Do tragicznego wypadku doszło w piątek około 23:15 w miejscowości Borkowo, na remontowanym odcinku trasy S7. Karambol miał zapoczątkować kierowca ciężarówki.
- To odcinek od niedawna remontowany. Wstępnie ustalono, że 37-letni mężczyzna kierujący samochodem ciężarowym najechał na tył poprzedzających pojazdów. Decyzją prokuratora został on zatrzymany. Policjanci zabezpieczyli jego krew do badań na obecność środków psychoaktywnych. Mężczyzna był trzeźwy - powiedział na antenie Polsat News mł. asp. Karol Kościuk z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim.
Karambol na S7. Są prokuratorskie zarzuty
Po katastrofie na S7 w Borkowie k. Gdańska 37-letni kierowca tira usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów.
W wyniku wypadku śmierć poniosły cztery osoby, a piętnaście zostało rannych. Za to przestępstwo grozi do 15 lat więzienia. Na miejscu przez wiele godzin pracowały policja i prokuratura, które zabezpieczały ślady i przesłuchiwały świadków. W kulminacyjnym momencie w akcji udział brało ok. 100 osób.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!