Akcja kontrterrorystów w siedzibie ABW. "Twierdził, że ma bombę"
Mężczyzna wszedł do siedziby ABW w Gdańsku i powiedział, że ma bombę. Policja zatrzymała 40-latka, a na miejscu szybko pojawiły się oddziały kontrterrorystyczne, które zbadały zawartość plecaka, jaki miał zawierać materiały niebezpieczne. Mężczyzna został przebadany przez ratowników medycznych i trafił do szpitala. W bagażu ostatecznie nie wykryto żadnych, groźnych przedmiotów.
Do sytuacji doszło tuż przed godziną 15 w siedzibie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przy ulicy Okopowej w ścisłym centrum miasta. Pewien mężczyzna wszedł do budynku i oznajmił, że ma w plecaku bombę.
Oficer prasowy gdańskiej policji asp. sztab. Mariusz Chrzanowski przekazał w rozmowie z Interią, że służby natychmiast skierowały na miejsce patrol, a mundurowi niezwłocznie zatrzymali 40-letniego mieszkańca gminy Kolbudy.
Gdańsk. Alarm w siedzibie ABW. Twierdził, że ma przy sobie bombę
Mundurowi z komendy miejskiej zabezpieczyli teren do czasu przyjazdu jednostek z samodzielnych pododdziałów kontrterrorystyczny policji, którzy szczegółowo sprawdzili zawartość plecaka pod kątem ewentualnych, niebezpiecznych przedmiotów.
- Mężczyzna został zbadany przez ratowników medycznych i trafił do szpitala specjalistycznego - powiedział Interii asp. sztab. Mariusz Chrzanowski. W jego bagażu nie wykryto żadnych groźnych materiałów.
W związku z akcją służb na czas pracy policjantów zamknięty został ruch samochodowy na odcinku od skrętu ulicy Podwale Przedmiejskie w ulicę Okopową w kierunku Huciska. W tym samym ciągu zablokowano także ruch pieszych, którzy zostali skierowani na chodnik w pobliżu Teatru Szekspirowskiego.
Natomiast ruch tramwajowy i przejazd tunelem pod węzłem Unii Europejskiej pozostał bez zmian.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
